#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Kiedy patrzycie w stronę...

Kiedy patrzycie w stronę zbliżającego się w waszą stronę zaokrąglonego obiektu o średnicy 2cm, myślicie - pięciozłotówka.
A jak się spojrzy z boku, to wyraźnie widać łom.

Eufemia, żeby nie wyjść...

Eufemia, żeby nie wyjść na łatwą ździrę, na pierwszej randce z Romanem zjadła banana łyżką.

- Dlaczego słoń nie może...

- Dlaczego słoń nie może mieć dzieci z zebrą?
- Bo nie potrafi z niej zdjąć tej cholernej piżamy w paski!

Jak miałem piętnaście...

Jak miałem piętnaście lat, to wróżka mi przepowiedziała, że będę w przyszłości wszystkie pieniądze na dziewczyny wydawał...
Mam teraz żonę i trzy córki. Wydaję na nie wszystkie pieniądze... Jak miałem piętnaście lat, to inaczej zinterpretowałem przepowiednię...

- Wyobraź sobie: wracam...

- Wyobraź sobie: wracam wczoraj niespodziewanie do domu i zastaje moja żonę w łóżku z jakimś Francuzem..
- I co powiedziałeś??
- A co miałem powiedzieć?? Przecież wiesz, że nie znam francuskiego.

Polska Agencja Prasowa...

Polska Agencja Prasowa informuje:
Dzisiaj w Hanoi prezydent Laosu Khamtay Siphandone spotkał się z premierem Kambodży Hun Sen’em, prezydentem Singapuru Sellapan Rama Nathan’em i prezydentem Chin Hu Jintao. Mitingowi przewodniczył prezydent Wietnamu Tran Duc Luong.
Jak oni się, k***a rozpoznawali, Polska Agencja Prasowa nie informuje.

W biednie umeblowanej...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Zamknęli w więzieniu...

Zamknęli w więzieniu dwóch facetów w jednej celi . Rozmawiają z sobą na początek:
- Ty, ile dostałeś?
- 25 lat!
- 25 lat? Za co?
- Za teściową. Tak mnie wkurzała, że ją zabiłem! A ty ile dostałeś?
- Też 25 lat.
- 25 lat? Za co?
- Za kurę!
- Jak to, zabiłeś kurę i dostałeś 25 lat?
- Ano tak, za kurę. Codziennie grzebała w ziemi na podwórku aż w końcu odgrzebała teściową!

Dlaczego TV transmituje...

Dlaczego TV transmituje obrady Sejmu?
- Żeby posłowie mogli je potem obejrzeć.

Lublin....

Lublin.
Izba Przyjęć Szpitala Miejskiego:
- Nazwisko?
- Kowalska.
- Rok rodzenia?
- 1990.
- Miejsce rodzenia?
- Mogę pokazać?
- Proszę bardzo.
- No to niech Pan się tu przysunie, doktorze...
- Dobrze, ale ja tylko tak jednym okiem zerknę...

I pochylili się razem nad mapą Lubelszczyzny...