psy
fut
lek
emu
syn
#it
hit

Na budowie słychać okrzyk:...

Na budowie słychać okrzyk:
- Franek, podaj k**** tą cegłę!
Przechodzący ksiądz zwraca uwagę:
- Może tak delikatniej...
- Dobra - Franek, podaj k**** cegiełkę!

Kobietę uszczęśliwić...

Kobietę uszczęśliwić bardzo łatwo.
Ale drogo.

Pod koniec rodzinnej kłótni:...

Pod koniec rodzinnej kłótni:
- Muszę ci wymyślić jakąś seks karę.
- Och, drogi, mam klęknąć czy ukarzesz mnie na stole kuchennym?
- Głupia, sąsiadkę pójdę przelecieć...

Sztuka survivalu: Łapanie...

Sztuka survivalu: Łapanie zająca.
1) Zaczaić się w krzakach.
2) Wydawać jednostajny odgłos marchewki.

Wiecie dlaczego blondynki...

Wiecie dlaczego blondynki nie grają na komputerze?
Bo się boją myszy.

Listopadowy, dżdżysty...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Blondynkę wystrzelono...

Blondynkę wystrzelono w kosmos z małpą. Instrukcja dla małpy:
- Włączyć komputer, przystąpić do badań.
Instrukcja dla blondynki:
- Nakarmić małpę, położyć się spać.

- Panie to Pałac Kultury...

- Panie to Pałac Kultury i Nauki? - pyta turysta zagraniczny przechodnia
- No
- Panie, to hotel Forum? - pyta innego
- Tak
- Panie władzo - pyta policjanta - czy tędy dojdę do Zamku Królewskiego?
- Oczywiście
- A dlaczego u was jedni mówią "no", drudzy - "tak", a pan "oczywiście"?
- Proszę pana, "no" mówią ci, którzy skończyli podstawówkę, "tak" - ci, którzy skończyli szkołę średnią, a "oczywiście" - ci, którzy skończyli studia
- To pan skończył studia?
- No

PAN TADEUSZ...

PAN TADEUSZ

Mam sąsiada, Tadziu rodziciele mu na chrzcie dali. Kilka faktów o panu Tadku:

- Pan Tadek ma 54 lata.
- Pan Tadek jest maszynistą w PKP.
- Pan Tadek ma żonę i zamężną córuś.
- Pan Tadek lubi wypić.
- Pan Tadek dostał 3 dni wolnego.
- Pan Tadek zjechał po prawie 3 dobach do domu z bakiem zalanym do pełna.
- Panu Tadkowi w przedpokoju wypadła z kieszeni paczka prezerwatyw, którą znalazła żona.
- Pan Tadek został trafiony przez żonę taboretem.
- Pan Tadek ma 3 tygodnie zwolnienia i rękę w gipsie.
- Pan Tadek pije sobie raźno dalej...
Idę do Pana Tadka na piwo.

Ojciec odbiera pocieche...

Ojciec odbiera pocieche z przedszkola. Nagle zwraca sie do opiekunki:
- Prosze Pani, ale to nie jest moje dziecko!!!
- A co za róznica i tak Pan jutro je przyprowadzi???