psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Zając przyjeżdża hulajnogą,...

Zając przyjeżdża hulajnogą, a wilk go pyta:
- Skąd masz tą hulajnogę?
- Nie piję, nie palę, kasę odlozylem to mam.

Następnego dnia zając przyjeżdża rowerem, a wilk go pyta:
- Skąd masz ten rower?
- Nie piję, nie palę,to mam.
Następnego dnia wilk przyjeżdża kabrioletem, a zając go pyta:
- Skąd to masz?
- Sprzedałem butelki. Smile

Na dworcu w Warszawie...

Na dworcu w Warszawie spotykają się dwie żaby.
Jedna pyta drugą:
- Po co ci tyle bagaży i dlaczego płaczesz?
- Wyjeżdżam do Francji, tu mnie nikt nie lubi.

Czwarta rano, żona wita...

Czwarta rano, żona wita w drzwiach mocno rozluźnionego męża:
- Człowieku, brak mi słów!
- I chwała Bogu!

Leci samolotem Chińczyk,...

Leci samolotem Chińczyk, Polak i Niemiec.
Chińczyk mówi:
-hej kto popuści jest fajtłapą.
Polak się zesikał,
Niemiec się zesikał,
a Chińczyk nic.
Polak i Niemiec ze zdziwieniem pytają się Chińczyka:
-dlaczego nie masz mokro?
Chińczyk odpowiada:
-trzeba nosić pieluszki Happy

Dlaczego blondynka siedzi...

Dlaczego blondynka siedzi w kącie jak jest zimno ?
Bo tam jest 90 stopni.

Jedzie Natasza z lejtnantem...

Jedzie Natasza z lejtnantem w jednym przedziale. Porucznik czyta Prawdę, Natasza bezskutecznie usiłuje zwrócić na siebie jego uwagę:
- Tawariszcz lejtnant, jak nazywa się kamień w pańskim pierścionku?
- Ech, Nataszko... jakoś mi się dziś nie chce...

Polak,Rusek i Niemiec...

Polak,Rusek i Niemiec założyli się kto dłużej wytrzyma pod wodą.
Pierwszy wchodzi Rusek.wychodzi po 15 minutach wszyscy się go pytaja jak ty to zrobiłeś a Rusek na to:
- ma się swoje sposoby.
Póżniej wchodzi Niemiec.Wychodzi po 30 minutach a wszyscy się go pytają jak ty to zrobiłeś Niemiec odpowiada:
- ma sie swoje sposoby.
Na końcu wchodzi Polak,nie ma go godzine,dwie aż wreszczie wychodzi wszyscy się go pytają jak ty to zrobiłeś a on nato:
- koszulka mi się k***a zaczepiła.

Dwóch takich fala wyrzuciła...

Dwóch takich fala wyrzuciła na bezludną wyspę. Ochłonęli trochę, jeden drugiego pyta:
- Co zjemy na śniadanie?
- Pieczony udziec zapewne...
- Skąd weźmiemy udziec?!
- Skąd, skąd! Jeśli chodzi o mnie to przypomnę, że moje nogi zżarły rekiny!

Przerażony pacjent wpada...

Przerażony pacjent wpada do gabinetu i krzyczy:
- Panie doktorze, zostało mi dokładnie 59 sekund życia.
- Proszę poczekać minutę...

- Ma pan nieregularne...

- Ma pan nieregularne tętno. Czy pan pije?
- Tak, panie doktorze, ale regularnie.