psy
emu
#it
hit
fut
lek
syn

DO DYKTANDA TRZEBA DWOJGA......

DO DYKTANDA TRZEBA DWOJGA...

Bratanica moja, lat 7 z kawałeczkiem, skończyła właśnie pierwszy rok szkoły muzycznej, śpiewa jak najęta. I dziś uraczyła mnie tekstem zaśpiewanym na melodię z "Budki Suflera":
"Do dyktanda trzeba dwojga -
Jeden pisze, drugi sciąga"

Ile zwierząt było w arce...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

PŁEĆ PIĘKNA W KOSMOSIE...

PŁEĆ PIĘKNA W KOSMOSIE

Młody jeszcze byłem, 6-7 lat na karku dopiero co miałem i interesowałem się wszystkim, co z kosmosem było związane. Kosmonauci, rakiety, planety itp. Siedzimy sobie z ojcem, ja wpatrzony w telewizor, ojciec z nosem w krzyżówce i pada pytanie:
- Jak ta suka się nazywała, co ją w kosmos wystrzelili?
A, że znałem cięty język ojca, po krótkim zastanowieniu wypaliłem:
- Tierieszkowa.
Nie muszę chyba pisać jaką minę miał mój tatuś ukochany. Mało biedny długopisu nie upuścił.
- Nie, chyba jednak o Łajkę chodzi - dodał.

Jest zima, rzychodzi...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Przychodzi Iwanow do...

Przychodzi Iwanow do Petrowa i pyta:
- Jak to jest, że twoja krowa daje 100 litrów na dzień?
Petrow na to:
- Widzisz... cała rzecz w czułości.
Przychodzę do niej co rano, co by czule zagaić na zasadzie: co tam dziś mamy, mleczko czy wołowinkę?

PRECYZJA...

PRECYZJA

Szał przedintegracyjny trwa. Z cyklu precyzuj swój przekaz.
Szefu wszystkich szefów dzisiaj przyszedł i powiedział:
- Ale chłopaki... z tym żebyście nie zaczęli walić już w autokarze to ja tak na poważnie. Jak przyjedziemy i się zakwaterujemy to naprawdę fajne rzeczy będą. Poszalejemy terenówkami po pustyni. Potem jaskinie. Jak będziecie nawaleni to nici. Więc taki mój nakaz... nie zakaz... tylko nakaz... nie pijemy w autokarze... ani przed autokarem!!

Minęła chwila i znalazł się jeden kapuś...
- Wiesz co Szefuńciu?
- Co powiesz mój Ty padawanie???
- A Misiek, Budzigniew i Kędzior to obeszli te Twoje instrukcje!
- Eee... jakie??
- Bo oni się umówili we trzech na pętli tramwajowej i dojadą do firmy tramwajem, a potem powiedzieli, że przecież o TRAMWAJU mowy nie było tylko o AUTOKARZE i PRZED AUTOKAREM!
I mówili, że Szefu słabo precyzuje... że nie można w AUTOKARZE i PRZED AUTOKAREM... ale przecież, ZA AUTOKAREM MOŻNA!

Zabić to mało.
Szefu wpada:
- Misiek!!! Budzigniew i Kędzior!!! JA SŁABO PRECYZUJĘ, JA???
Ani w tramwaju!! Ani w autokarze! Ani przed... ani za!! ZROZUMIANO!!!???

Poszedł ...
Kędzior:
- Hm... nie wiem jak Wam się wydaje Panowie... ale mówił coś... że nie można POD Autokarem??!! Ja nie słyszałem!!! Ktoś bierze jakiś kocyk!?

Kobieta pochyliła się...

Kobieta pochyliła się nad ofiarą wypadku drogowego, a tłum się przyglądał. Nagle została brutalnie odepchnięta przez mężczyznę, który powiedział:
- Proszę się odsunąć, mam zrobiony pierwszy kurs pomocy!
Kobieta przyglądała się przez parę minut, podczas, gdy mężczyzna zajmował się ofiarą. Potem spokojnie powiedziała:
- Kiedy dojdzie Pan do tej części, w której musi Pan posłać po lekarza, jestem już tutaj.

- Jaka jest różnica dla...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

TERAZ MUSI DOKUPIĆ DO...

TERAZ MUSI DOKUPIĆ DO KOMPLETU

Mam znajomą. Znajoma ma chłopaka. Zakupy zawsze robią razem, jako że chłopak kupować nie umie, zawsze kupi bele-co albo nieświeże, albo szajs, albo popsute...
Ale złożyło się tak, że kumpeli nie było, a chłopak jechał do chrześnicy swej małej i prezent musiał kupić sam. Przykazane miał zdać relację, co nabył. Dzwoni więc do znajomej mojej, dumny z siebie:
- Kupiłem śliczne buciki! Do tego w promocji ze skarpeteczkami! Nie uwierzysz, nie dość, że takie ładne, to jeszcze jakie tanie! Zapłaciłem 9,99!
No i kumpela uspokojona, że choć raz mężczyzna rozsądnego zakupu dokonał, wróciła do swych zajęć.
Ten stan jednak nie trwał dłużej niż kilka godzin. Kumpel bowiem po wyjściu od chrześnicy zadzwonił do niej drugi raz i tonem już całkiem nie-dumnym mówi:
- k***a jaka siara z tymi butami! Ładne śliczne i w ogóle. Tylko, że już takie mają...
No nic, myśli kumpela, zdarza się, ale co on taki zły?
-...mają takie. Kupili za 9,99 dla lalki. To są k***a buciki dla lalek!

- Ja to się swojej oświadczyłe...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.