emu
#it
hit
fut
lek
syn
psy

Pan domu wraca zmęczony...

Pan domu wraca zmęczony po pracy. Otwiera barek, wyjmuje butelkę Chivas Regal 12 Premium Scotch Whisky, siada wygodnie w fotelu i... w tym momencie wchodzi do salonu jego żona:
- Jeśli wypijesz choć jedną kroplę tego świństwa, to seksu dzisiaj nie będzie - ostrzega.
Mąż patrzy na butelkę, potem na żonę, potem znowu na butelkę - widać, że nie może podjąć decyzji.
- Nad czym się tak zastanawiasz? - pyta żona.
- Myślę, co lepsze: 12-letnia whisky czy 50-letnia pi*da...

- Ty jako kto pracujesz?...

- Ty jako kto pracujesz?
- Jako kreatywny w agencji reklamowej.
- Rozumiem... Znaczy, jesteś świrem, narkomanem i alkoholikiem.
- Tylko nie alkoholikiem!

ETOLE JEJ Z RĘKI JADŁY...

ETOLE JEJ Z RĘKI JADŁY

Szwendaliśmy się z Najwspanialszą po supermarkecie bez ogólnego grafika. I takośmy sobie zajrzeli do butiku z ciuchami VIP BOSS + Bógwiecojeszcze, w pełni świadomi, że stać tam nas ewentualnie na kupienie mopa do podłogi z zaplecza. Ale co tam - z mądrą miną można się przejść. Nasze wejście spionizowało dwie bardzo wyjściowo wyglądające sprzedawczynie, jednakże o oczętach nie zdradzających przesadnej głębi.
Tak się rozglądamy, wydajemy mądre odgłosy typu "mhmmmm". Aż Najwspanialsza zobaczyła wiszącą na ścianie etolę - taką futerkową.
Zapytała więc:
- Przepraszam, a ile kosztuje ta etola?
Zdumienie sprzedawczyni było wielkie:
- Ale... to jest królik...

Na pewnym przyjęciu Rżewski...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Stirlitz z zapchanym...

Stirlitz z zapchanym nosem zastanawiał się, jaką rybę kupić. Zauważył plan filmowy "Vabank III", na którym Witold Pyrkosz wchodził do kupionego sobie właśnie zakładu opieki zdrowotnej.
"Duńczyk w ZOZ-ie własnym", pomyślał Stirlitz.

PREZENT OD SERCA...

PREZENT OD SERCA

Przypomniał mi się mój kolega sprzed lat, który wybierał się na urodziny do jakiegoś najlepszego kumpla.
- Co mu dajesz w prezencie? - pytam
Chłop wyjął zawiniątko i pokazał mi paczkę żarcia dla psów obwiązaną kokardką.
- Zwariowałeś, prawda? Dlaczego mu to dajesz?
- Bo to dobry prezent.
- Dla psa dobry.
- Nie, coś ty. Tu jest napisane przecież - "Dla twojego najlepszego przyjaciela" - i jeszcze, że poprawia wzrok, a Maciek nosi okulary.

Mmm... ciągle myślę o...

Mmm... ciągle myślę o mojej bestii, która czeka na mnie w garażu. Nie mogę się doczekać kiedy do niej pójdę. Dziś wieczorem. Odpalę silnik. Będę wciągał w nozdrza zapach spalin. Wkręcę ją na obroty. Jej drżenie stanie się moim drżeniem, a ryk silnika zatrzęsie szybami.
Potem wyruszę w miasto. Przemierzę je wzdłuż i wszerz. I tak jak ostatnio wzbudzę w napotkanych ludziach całą gamę emocji...
Moja maszynka. Moja kochana Husqvarna 3120XP...

W aptece:...

W aptece:
- Ma pani jakiś odpowiednik viagry dla kobiet?
- Ja nie, ale obok jest jubiler i z całą pewnością znajdzie pan u niego.

- Zenek zobacz! Zośka...

- Zenek zobacz! Zośka idzie. Chodź krzykniemy, że jest k****!
- Sam sobie krzycz. To twoja żona.

- Piotrusiu! Bądź grzeczny...

- Piotrusiu! Bądź grzeczny bo przyjdzie wielka, kudłata bestia i cię zabierze do siebie!
- Ale ja lubię jeździć do babci, tatusiu.