psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Do doświadczonej ekipy...

Do doświadczonej ekipy pokładowej pewnego samolotu dołączyła nowa, początkująca stewardessa (blondynka, oczywiście!). Po zakończeniu lotu, kapitan samolotu, szef załogi, jak zawsze w takich wypadkach, poinformował żółtodzioba, w którym hotelu załoga ma nocleg i że o 10.00 rano jest zbiórka w hallu, skąd wszyscy wspólnie odjeżdżają na lotnisko na kolejny rejs.
Rano, na zbiórce stawił się komplet - oprócz nowej. Kapitan połączył się z recepcji z jej pokojem i prosi, by natychmiast schodziła, bo wszyscy czekają.
Na to stewardessa :
- Ale ja nie mogę wyjść z pokoju!
- Jak to - nie może pani wyjść?!
- Zwyczajnie - prawie z płaczem odpowiada blondynka - W pokoju jest tylko troje drzwi : jedne do łazienki, drugie od szafy, a na trzecich na klamce wisi zawieszka - NIE PRZESZKADZAĆ!

Blondynka pokazuje brunetce...

Blondynka pokazuje brunetce swoje nowe mieszkanie.
- Urządziłam je według własnej głowy - mówi z dumą.
- Aha, to dlatego jest takie puste.

Idą dwie blondynki przez...

Idą dwie blondynki przez pustynię i nagle zza hałdy lew wyskakuje. Jedna bierze piach do ręki i sru po oczach. Idą dalej. Znowu zza hałdy lew wyskoczył i ta sama piach w rękę i sru po oczach. Sytuacja powtarza się parę razy. Dochodzą blondy do wzgórza a za nim stado lwów - no może ze 300 szt. Odwraca się jedna i ucieka a druga jak wryta stoi. Ta co ucieka, wrzeszczy:
- Hela dawaj! Co z tobą?
- JA PIACHEM NIE RZUCAŁAM!!!!

Przychodzi blondynka...

Przychodzi blondynka do kiosku i mówi:
- Proszę te chipsy za 70 groszy.
Sprzedawczyni podaje chipsy, blondynka na to:
- Przepraszam ile płacę?

Przychodzi blondynka...

Przychodzi blondynka do lekarza i mówi:
- Panie doktorze jestem w 4 miesiącu ciąży, a brzucha nie widać!
Lekarz na to:
- A jadła pani marchewkę?
- Nie, a trzeba? - Odpowiedziała blondynka.
- Oczywiście! - odparł lekarz.

2 miesiące później...

- Jestem w 6 miesiącu ciąży, a brzucha nie widać! - Powiedziała blondynka.
Lekarz odparł:
- A jadła pani buraki?
Kobieta na to:
- Nie, a trzeba?
- Oczywiście! - Powiedział doktor.

3 miesiące później

- Panie doktorze jestem w 9 miesiącu ciąży, a brzucha nadal nie widać! - powiedziała blondynka.
Lekarz na to:
- A spała pani ze swoim mężem?
Blondynka na to:
- Nie a trzeba?

Co zrobili marsjanie...

Co zrobili marsjanie z blondynką po przybyciu na Ziemię??
- To co wszyscy! Wydymali!

Zaalarmowana Ochotnicza...

Zaalarmowana Ochotnicza Straż Pożarna zdjęła z przydrożnego wysokiego drzewa mocno przestraszoną blondynkę. Zapytana przez strażaków jak się tam znalazła, roztrzęsiona mówi:
- Chciałam zatrzymać jakiś samochód, żeby się dostać do miasta... Jechała jakaś grupa kibiców, a ja zapytałam, czy mnie mogą podrzucić...

Blondynka umarła i idzie...

Blondynka umarła i idzie se do nieba. Piotr zatrzymuje ją u bram raju i mówi:
- Córko, duszyczek u nas full. Wiem że nie grzeszyłaś ale musisz przejść eliminacje. Odpowiesz na pytanie wejdziesz, nie - idziesz do piekła.
- Rozumiem, proszę pytać.
- Jak ma na imię Bóg?
- Hehehe. proste: Święć się!
Tu Piotrowi szczęka opadła.
- Że jak?!
- No przecież w modlitwie jest wyraźnie: Ojcze nasz, któryś jest w niebie, święć się imię Twoje.

W sklepie tekstylnym...

W sklepie tekstylnym jedna z klientek (oczywiście blondynka) grymasi:
- Chciałabym kupić materiał na sukienkę, w kolorze kawy z mlekiem!
Ekspedientka:
- Z cukrem, czy bez?

Mąż pyta żonę blondynkę: ...

Mąż pyta żonę blondynkę:
- Kochanie dlaczego masz jedną skarpetkę zieloną a drugą niebieską?
- Nie wiem. A najdziwniejsze jest to, że mam jeszcze jedną taką parę.