#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Do tureckiego baru wchodzi...

Do tureckiego baru wchodzi Rosjanin w koszulce z napisem "Turcy mają 3 problemy". Podchodzi do niego Turek i zagaduje:
- Te Rusek, jakie my mamy problemy, co?
- No widzisz - mówi ruski. - To jest wasz pierwszy problem mało agresywni jesteście.
Turek się zapienił i odszedł za chwilę wraca z większym kolega i mówi:
- I co Ruski, mało agresywni jesteśmy - zaraz cie załatwimy!
Na to Ruski:
- To jest wasz drugi problem. Mogłeś załatwić to ze mną sam, ale pobiegłeś jak panienka po kolegę.
Turcy się wkurzyli i odeszli. Ruski zjadł posiłek, wypił wódkę i wychodzi z knajpy, patrzy - a przed knajpą stoi grupka Turków i każdy w ręce trzyma kindzał.
- I co Ruski? To teraz nam powiedz jaki jest nasz trzeci problem, co?
Ruski wyciąga kałasza i krzyczy:
- To jest wasz trzeci problem - nie umiecie się przystosować! Tutaj strzelanina - a wy z nożami!

Po czym można poznać,...

Po czym można poznać, że Polacy rozpoczęli swój program kosmiczny?

Zniknął Wielki Wóz.

Nauczycielka bierze do...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Fachowcy z Ukrainy przyjechali...

Fachowcy z Ukrainy przyjechali na gospodarstwo do Irlandii wymalować facetowi dom. Jako że byli z Ukrainy mieli w zwyczaju przed robotą chlapnąć ze dwie sety, ale niestety nie mieli za co.
Sprzedali więc farbę, kupili flaszkę, drugą, trzecią. i w końcu przepili wszystko.
Po jakimś czasie fachowcy widząc że zbliża się właściciel domu, szybko resztką farby wysmarowali koniowi mordę.
Właściciel się pyta:
- dlaczego nic nie jest pomalowane
-bo koń wypił całą farbę!
Właściciel bez zastanowienia wyciąga strzelbę i strzela koniowi w łeb
-dlaczego od razu tak brutalnie? pytają fachowcy ze zdumieniem
- a na ch** mi taki koń. Ostatnio jak byli tu murarze z Polski to 10 worków cementu wpie**olił.

Polska reprezentacja...

Polska reprezentacja odwiedziła kiedyś sierociniec. „To smutne, zobaczyć te przygnębione twarze bez wiary i nadziei” – powiedział po wizycie 6-letni Wojtuś.

Żydowi, Murzynowi i Niemcowi...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

W niedziele ksiądz rektor...

W niedziele ksiądz rektor przewodniczył swej pożegnalnej mszy.
Chór odśpiewał klaskajmy wszyscy w dłonie.

Wraca facet do domu i...

Wraca facet do domu i od progu krzyczy:
- Yessss, wygrałem w lotto, jest!, udało się! SZEŚĆ, SZÓSTKAAA! - wydziera sie zadowolony z siebie.
Patrzy, a tu żona siedzi smutna i placze.
- Co sie stało? - pyta.
Na to żona:
- Mama mi dziś umarła.
Facet wrzeszczy:
- Yesssss! KUMULACJA!

-ej, co wy macie do rudych...

-ej, co wy macie do rudych włosów?
-nożyczki.

Uciekają partyzanci,...

Uciekają partyzanci, gonią ich Niemcy. Wpadli do obory, patrzą skóra z krowy leży na słomie, no to bach, Franek poszedł w przód, Józek w tył i udają krowę. Niemcy wpadli do obory, zobaczyli zachudzone zwierzę, a że to gospodarny naród, to postanowili coś z tym zrobić. Franek (ten z przodu) z przerażeniem szepce do Józka:
- Jezus Maria, oni kubeł siana niosą, co robić ?
- Jedz Franiu jedz, bo się wyda.
Wściekły Franio zeżarł co mu dali i widzi, że idą z dokładką.
- Jezus Maria, oni drugi kubeł siana niosą, co robić ?
- Jedz Franiu jedz, bo się wyda.
Zeżarł, a za chwilę:
- Rany Boskie oni z wiadrem wody idą. Co robić ?
- Pij Franiu pij, bo się wyda.
Wypił, i jak głupi rechocze. Pyta się Józek:
- Ty, Franek z czego tak rechoczesz ?
- Trzymaj się mocno Józiu. Oni byka prowadzą