psy
hit
fut
lek
emu
syn
#it

W sklepie z telefonami,...

W sklepie z telefonami, blondynka chce kupić aparat stacjonarny.
Sprzedawca proponuje jej model bezprzewodowy o zasięgu do stu metrów.
Dziewczyna chwilę się zastanawia i mówi:
- Chyba mnie pan do niego nie przekona, bo w okolicy stu metrów to ja nie mam żadnych znajomych!

Mała Kasia bawi się z...

Mała Kasia bawi się z dziećmi na plaży. Po chwili przybiega do matki z płaczem:
- Mamo, jakieś dziecko uderzyło mnie w głowę!
- A kto to był, chłopiec czy dziewczynka?
- Nie wiem, bo było gołe!

Moja dziewczyna spytała...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Dziadek z babcią nakryli...

Dziadek z babcią nakryli wnuka na oglądaniu pornola. Postanowili sami obejrzeć kawałek. W pewnym momencie dziadek wypłacił babci solidnego kuksańca.
- Ała! Za co??
- Tyle razy ci mówiłem, że tak można, nie?! A ty - nie, ja od tego umrę.

Na lekcji języka polskiego...

Na lekcji języka polskiego nauczyciel zwraca się do Jasia:
-Nie rozumiem, jak jeden człowiek może zrobić tyle błędów ortograficznych w jednym krótkim wypracowaniu!
-Wcale nie jeden, panie profesorze – stwierdza ze spokojem chłopak. –Rodzice pomagali mi pisać to wypracowanie…

Trzy koleżanki mieszkały...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Na zajęciach z matematyki...

Na zajęciach z matematyki miałam straszne parcie na puszczenie bąka. Wymyśliłam sobie, że jak upuszczę podręcznik i w tym samym czasie sobie ulżę to nikt nie zauważy. W rzeczywistości wyszło trochę inaczej niż zaplanowałam - po upuszczeniu podręcznika wszyscy spojrzeli w moją stronę i dopiero wówczas puściłam głośnego bąka.

- Wchodzę dziś do marketu,...

- Wchodzę dziś do marketu, a na kasie siedzi stażystka. Stara się bidulka, jak może. A obok niej doświadczona koleżanka podpowiada, co ma robić.
- No i...?
- Idę do urzędu - analogiczna sytuacja. Stażystka wypełnia dokumenty, a wytrawna urzędniczka pomaga młodszej koleżance.
- NO I...?!
- Chyba skorzystam dziś z usług agencji towarzyskiej.

Na urodziny 102-letniej...

Na urodziny 102-letniej kobiety przyszedł redaktor.
Mówi:
- W czym tkwi sekret pani długiego życia?
- Nie mam pieniędzy na pogrzeb. - odpowiedziała staruszka.

Podobno autentyczna historia....

Podobno autentyczna historia. Nie wiem czemu mam wrażenie, że dzieci na całym świecie są podobne... Mam nadzieję, że moja córka zachowała by się inaczej...

Podczas wojny w Zatoce Perskiej zostałem wysłany do Arabii Saudyjskiej. Żegnając się z rodziną miałem łzy w oczach gdy mój trzyletni syn uczepiony mojej nogi łkał wołając:
- Nie jedź tatusiu, nie jedź, proszę...
Moja żona widząc, że mały powoli wpada w histerię, chciał za wszelką cenę go uspokoić i powiedziała:
- Puść tatusia, to zabiorę cię na pizzę...
Synek momentalnie puścił moją nogę, zrobił kilka kroków i całkiem spokojnie powiedział:
- Pa, tatusiu, musisz już jechać...