psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Przychodzi koles do prawnika:...

Przychodzi koles do prawnika:
- Ile kosztuje porada prawna?
- 1000 zl za 3 pytania
- Oj, nie sadzi pan, ze to troche duzo?
- Moze troszeczke. A pana ostatnie pytanie?

Rozmowa baby z chłopem:...

Rozmowa baby z chłopem:
- Stary, co robisz?
- Tera nic.
- To weź wideł i przerzuć troche plików w łoborze.
- Ło Boże, znowu robota! A które wideło? Te z trzema tempymy zembamy?
- Ta, teMP3. I komórke od razu doładuj.
- Koksem z twardego dysku?
- Ta, z twardego na płyte. I żebyś mi sie nie zresetował, bo ci bede musiała dane z pleców ściągać.
- Już dobra, kobieto! A ty wykręć te swoją karte dźwiękowo, bo mnie już subwofery bolo od tego twojego rapu.

Myśliwi plemienia ludożerców...

Myśliwi plemienia ludożerców z puszczy amazońskiej upolowali człowieka czarnoskórego.
Przynoszą go związanego na żerdzi do wioski, a wódz woła do kobiet:
- Dzisiaj na tej wędzonce możecie ugotować krupnik!

Marian pocieszał Stefana:...

Marian pocieszał Stefana:
- Znałem kiedyś kolesia, który tak jak ty miał długi. Zaparkował na krawędzi przepaści, zagroził że zjedzie i od tego czasu wyszedł na prostą.
- To co się stało że zmienił zdanie?
- Pasażerowie tego autobusu zrobili zrzutkę.

Wchodzi do autobusu niski,...

Wchodzi do autobusu niski, maksymalnie "napakowany" szczyl i mówi:
- Jestem mały Tadzio, "pakero"! - powiedział, potrząsając głową. - I nie kasuje biletów! - dodał.
Kierowca spojrzał w lusterko, ale kiedy zobaczył napakowanego gówniarza, nic nie powiedział tylko ruszył dalej.
Za tydzień znów do tego samego autobusu wchodzi ten sam szczyl i mówi:
- Jestem mały Tadzio, "pakero" i nie kasuje biletów!
Kierowca znów spogląda w lusterko, ale weź i zwróć takiemu uwagę, jeszcze gębę obije. Trudno - jedzie dalej.
Sytuacja powtórzyła się przez kilka następnych tygodni. Kierowca w końcu nie wytrzymał; wziął 3 miesiące bezpłatnego urlopu, zaczął chodzić na siłownię, boks, zaczął brać koks, ćwiczył bez ustanku. Rozrósł się tak, że jak wrócił do pracy koledzy go nie poznali.
Wsiada do autobusu, jedzie w trasę i myśli: "Niech teraz ten gnojek tylko spróbuje tego co poprzednio". Na którymś przystanku wsiada znajomy szczyl i mówi:
- Jestem mały Tadzio, "pakero" i nie kasuje biletów.
Kierowca wypada z kabiny podbiega do niego i krzyczy z góry:
- A to niby, cholera, dlaczego?!!
- Bo mam miesięczny...

WYBÓR IMIENIA...

WYBÓR IMIENIA

Płodna z nas rodzinka. W ciągu 4 lat z dwiema siostrami przyrost naturalny o 4 chłopów zwiększyłyśmy.
A na tym nie koniec, ponieważ już 5 w drodze.
Mój [S]tarszy synek rozmawia z moją siostrą:
[S] - Agatka, a Renatki dzidziuś jak się będzie nazywał?
[A] - Mikołaj
[S] - A następny?
[A] - No nie wiem, czy...
[S] - Może choinka - wpada jej w słowo Dżuniorek.

Dobrze jest marynarzowi...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

W sklepie tekstylnym...

W sklepie tekstylnym do sprzedawczyni podchodzi elegancko ubrana kobieta i prosi o wełniany materiał w kolorze czerwonym
- Proszę taki, żeby nie był zbytnio jaskrawy i zbyt ciemny.
Sprzedawczyni przynosi kolejne bele materiałów, jest już bardzo zgrzana, zmęczona, a klientka ciągle wybrzydza. Po pół godziny wybrała w końcu dobry kolor.
- Ile metrów?- pyta sprzedawczyni
- Jakich metrów?! Mój mąż przywiózł mi z Hiszpanii szmacianego byczka Fernando i gdzieś odpadł mu języczek.

Dwóch staruszków gawędzi...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Jadłeś już?...

- Jadłeś już?
- Jadłaś już?
- Ty mnie przedrzeźniasz?
- Ty mnie przedrzeźniasz?
- Kocham cię...
- Tak, jadłem.