psy
emu
hit
fut
lek
#it
syn

Przed operacją chirurg...

Przed operacją chirurg pyta młodego pacjenta:
- Chłopcze ile masz lat?
- Jutro skończę 18.
- Miejmy taką nadzieję!

Poranek. Skraj lasu....

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Jeśli wstałeś lewą nogą,...

Jeśli wstałeś lewą nogą, nadeptując czarnego kota, który miaucząc wybiegł spod twojej nogi i wystraszył babę z pustymi wiadrami, a ona z tego wszystkiego jednym wiadrem rozbiła lustro, a drugim strąciła ze stołu pełną solniczkę, jeśli kalendarz pokazuje, że jest piątek, trzynastego i okazało się, że z powodu kaca spóźniłeś się do roboty, a wieczorem ma przyjechać teściowa i zostać na tydzień - pamiętaj, zgodnie z wierzeniami - dzień nie będzie należał do udanych...

Laseczki...

Laseczki

Siedzę sobie przy kompie oddany pracy bez reszty. Moje pacholę lat 4 rysuje obok zawzięcie, chociaż chore. Co jakiś czas rzuca do mnie jakąś myśl, na którą wystarczającą dla niego odpowiedzią jest zwykłe "yhy" , wszak robotą pochłonięty jestem. Nagle jednak usłyszałem pytanie. Pytanie na tyle ważne, że postanowiłem oderwać się od roboty i skupić na dziecku, które najwyraźniej miało jakiś prawdziwy problem. Na wszelki wypadek poprosiłem o powtórzenie.
-Tata, a prawda, że laseczki można tylko lizać i nic więcej? I na pewno nie można ich gryźć?
-No wiesz synu"- chciałem zacząć wykład, w końcu koło tematu laseczek obojętnie przejść nie można. Nawet mnie ucieszyło, że pierwsza męska rozmowa będzie.- Skąd ta pewność, że tylko lizać...? Moje myśli pomknęły szybko do przedszkola. No bo skąd to mógł przynieść? Potem pomyślałem sobie o pani Marysi z grupy maluchów. Trochę się rozmarzyłem i zacząłem zastanawiać, czy aby na pewno podgryzanie nie jest ok, w takie ucho np. Szybko jednak wziąłem się w garść, przypomniałem sobie o robocie, debecie i całej reszcie, znowu poczułem się sobą. Poza tym coś mi jednak nie grało, postanowiłem doprecyzować.
-Jakie laseczki?
-No te, co na choince* wiszą- padła odwiedź. Zerknąłem. Rzeczywiście, wiszą laseczki jakieś cukrowane takie.

"Oto jak nas biednych ludzi
rzeczywistość ze snu budzi"

Rozmawia dwóch kolegów:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Pewien człowiek zmarł...

Pewien człowiek zmarł i normalną koleją rzeczy stanął przed świętym Piotrem. Ten mówi:
Niestety, przyjacielu - Popełniłeś w życiu straszny grzech i nie zostaniesz wpuszczony do nieba, zanim za niego nie odpokutujesz. Oszukiwałeś mianowicie na podatku dochodowym od osób fizycznych. Twoja kara będzie polegała na tym, że wrócisz na Ziemię i spędzisz pięć lat z obrzydliwą, otyłą i paskudną babą, ze wszystkimi małżeńskimi obowiązkami włącznie. Jeśli ci się uda, wejdziesz do nieba.
Człowiek uznał, że pięć lat to niewiele wobec perspektywy wieczności w niebie, wrócił na Ziemię i żył z kaszalotem, którego mu święty Piotr przeznaczył. Któregoś dnia, idąc z nią po ulicy, zobaczył swego przyjaciela, idącego z naprzeciwka w towarzystwie tak odrażającego babsztyla, że w porównaniu z nią kobieta naszego bohatera była niczym erotyczny sen nastolatka.
Czołem, stary! Jak to się stało, że urzędujesz z taką paszczurą!
Hm, no wiesz, zmarło mi się niedawno i Święty Piotr powiedział mi, że popełniłem straszliwy grzech, oszukując na podatku dochodowym od osób fizycznych, przez co narżnąłem rząd na grubą kasę, i że muszę odpokutować, przeżywając pięć lat na Ziemi z tym mięchem, które widzisz.
Panowie uścisnęli sobie dłonie w pełnym zrozumieniu i obiecali sobie wspomagać się nawzajem w biedzie. Kiedy już mieli się rozejść, zauważyli wspólnego znajomego, idącego ulicą w towarzystwie kobiety pięknej jak marzenie, o boskiej figurze, seksownej jak wszyscy diabli.
Hej, stary! Rany bosskie, skądżeś ty, stary kawaler, dorwał taką lufę
Hm, szczerze mówiąc nie wiem. Pewnego razu obudziłem się, a ona leżała koło mnie. Od paru lat mam wszystko, o czym mogę marzyć: piękną kobietę, cudownie prowadzony dom i obłędny, naprawdę bajeczny seks. Nie wiem tylko, dlaczego zawsze, kiedy się skończymy kochać, ona odwraca się do ściany i mruczy coś jak:
"Je**** podatek dochodowy od osób fizycznych"

Poranna rozmowa w łóżku:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Młody Cygan u seksuologa....

Młody Cygan u seksuologa.

- Panie doktorze, mam młodą żonę, od miesiąca sypiamy razem, ale do niczego nie dochodzi.
- No, dobrze. A jak wygląda typowy wieczór w waszym łóżku?
- No, kładę się na lewym boku obok żony. Ona obok mnie. I po chwili zasypiamy.
- A nie próbował się pan położyć na prawym boku?
- Że niby jak? Twarzą do teściowej???

PRZEPIS NA GODZENIE...

PRZEPIS NA GODZENIE

Rodzice znajomej, małżeństwo z ponad ćwierćwiecznym stażem, pokłócili się poważnie. Foch trwał ze cztery miesiące, do czasu kiedy znajoma powróciła na święta ze studiów. Wówczas, kiedy wszyscy goście rozeszli się do domów, a ona siedziała grzecznie przed laptopem, nawiedził ją ojciec:
[O]jciec - Dawaj kompa!
Znajoma - Przecież widzisz, że z niego korzystam!
[O]: Chcesz ratować małżeństwo czy nie?!
Zabrzmiało poważnie i dała... Następnego dnia rodzice faktycznie znów ćwierkali ze sobą w pełni zakochani. Znajoma natomiast postanowiła odzyskać kompa. Kiedy jednak go włączyła zobaczyła, że w napędzie jest płytka. Otworzyła i oniemiała... Już wiedziała, jaki jest przepis na pogodzenie rodziców, a przepis ten miał tytuł:
"Superruchacz i kusicielki"

Czym się różni Justin...

Czym się różni Justin Bieber od Niemki?

Justin Bieber przynajmniej wygląda jak kobieta!