psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Zbiórka żołnierzy na...

Zbiórka żołnierzy na korytarzu 200 chłopa:
Chorąży pyta:
- Kto zna się na zamkach bo się zaciął ?
Wychodzi przed szereg "Cichy" ( z przodu nie ma zębów)
Chorąży:
- Na pewno znacie się na zamkach ?
Cichy:
- Taaa, ja taaak znam się na zamkach, jestem ślusarzem, i na nie jednym zamku zęby zjadłem... wyseplenił

200 chłopa w śmiech

-Kochanie. Jestem w ciąży!...

-Kochanie. Jestem w ciąży! Chłopczyk! Może masz już pomysł jakie mu damy imię?
-Tomasz.
-Tomasz? Dlaczego Tomasz?
-Nie chciałaś w dupę to masz...

Pani w szkole pyta Jasia: ...

Pani w szkole pyta Jasia:
– Jasiu znasz Mickiewicza, Tuwima i Słowackiego?
– Nie, a Pani zna Grubego, Łysego i Kreskę?
– Nie.
– To co mnie pani swoją bandą straszy?

Wchodzi Jasio na lekcję,...

Wchodzi Jasio na lekcję, rzuca tornister, kładzie nogi na ławkę i krzyczy:
• Sieeeeema!
Widząc to zszokowana nauczycielka mówi do Jasia:
• Jasiu, natychmiast podnieś ten tornister, wyjdź z klasy i wejdź jeszcze raz - tym razem tak grzecznie jak Twój ojciec, kiedy wraca z pracy
Jasio ze spuszczoną głową, podnosi tornister i wychodzi z klasy. Po chwili drzwi pod wpływem mocnego kopnięcia otwierają się z hukiem, do sali wskakuje Jasio i krzyczy:
• Haaaaa! K..., nie spodziewałaś się mnie tak wcześnie!

NIEZŁE JAJKA...

NIEZŁE JAJKA

W radiu Daukszewicz przed chwilą opowiadał, jak to wracał sobie z ryb i zatrzymał się w pewnym zajeździe na Mazurach, w celu uzupełnienia kalorii. W zajeździe zamawia jajecznicę, chlebek z masłem i kawę. Kobieta przyjmuje zamówienie, wychodzi na zaplecze i słychać, że dzwoni gdzieś podekscytowana. Po paru minutach pod zajazd podjeżdża samochód z piskiem opon, wbiega do środka zdyszany facet z zapasem jaj w rękach i zwraca się do Daukszewicza:
- Panie Krzysiu, Iwonka od razu pana poznała i zadzwoniła. Jajka przywiozłem, bo widzi pan, nam Sanepid wczoraj kuchnię zamknął, ale specjalnie dla pana usmażymy.
Ponoć jakoś stracił apetyt...

Mieszkam Grecji , i na...

Mieszkam Grecji , i na kilka dni przyjechał mój tata.
Zaproponował , że kupi mi jakiś sprzęt w prezencie , po czym pojechaliśmy do marketu
( w języku greckim- Mono - znaczy -tylko-)
tata tak chodzi po markecie chodzi w końcu nie wytrzymał i mówi do mnie tak :
-córcia ja Cię bardzo kocham , ale sprzęt to Ci w Polsce kupię
- ale czemu tato?- spytałam
-wiesz bo Wy tu w Grecji macie -mono- a My w polce to już mamy taką technologie jak - stereo !!

Jaś chciał razu pewnego...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

BILETY...

BILETY

Ja i Yanzy. Zakupy w samoobsługowym Kefirku, stoimy przy kasie, pani w milczeniu nas podlicza. W pewnym momencie pytam:
[Ja] - Czy ma pani może bilety?
[Pani] - Nie, nie mam.
Na co wtrąca się Yanzy:
- Ojjj, to będzie mandacik!

Prom kosmiczny podchodzi...

Prom kosmiczny podchodzi do lądowania.
W centrum dowodzenia prowadzący mówi
do pilota:
- Podaj mi swoją wysokość i pozycję.
- Ok. Mam 180cm i siedzę z przodu
po prawej.

Niektórzy twierdzą, że...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.