#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Na pustyni wycieńczony...

Na pustyni wycieńczony wędrowiec znalazł butelkę. Uradowany odkorkował ją. Nie było w niej wody, ale za to wyskoczył dżin.
- Powiedz, czego chcesz, a spełnię każde twoje życzenie - zaproponował.
- Chcę do domu, do Chicago.

Dżin wziął wędrowca za rękę i zaczyna prowadzić go po pustyni.
- Ale ja chcę szybko! - protestuje wędrowiec.
- No to biegnijmy!

Po nocy poślubnej matka...

Po nocy poślubnej matka pyta córkę:
- No i jak córeczko? Ile razy było dzisiaj w nocy?
- Dwa razy mamusiu...
Następnego ranka to samo pytanie.
- Dzisiaj mamusiu było sześć razy...
Po następnej nocy było szesnaście, a po jeszcze jednej dwadzieścia
siedem. Zaniepokojona teściowa wzywa więc zięcia na rozmowę.
- Kochany zięciu, jak tak dalej pójdzie, to mi córkę zajeździsz!
- Ale o co mamusi chodzi?
- No, po nocy poślubnej było dwa razy, później sześć, szesnaście, a
teraz dwadzieścia siedem razy...
- Aaa... Niech się mamusia nie przejmuje. Ona liczy "tam" i "spowrotem"...

Zalesiony teren....

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Siedzę z żoną i teściami...

Siedzę z żoną i teściami przed telewizorem. Pokazują jakąś kobietę. Mówię:
- Kurde, twarz znajoma!
- To znana aktorka porno! - odpowiada teść.

No i obydwu nam głupio się zrobiło.

- Powiedz, Wasia, czego...

- Powiedz, Wasia, czego najbardziej nie lubisz w kobietach w łóżku?
- Kiedy chrapią.
- Ale mnie chodzi w czasie seksu.
- Zwłaszcza, jak chrapią w czasie seksu.

Portiernia akademika :...

Portiernia akademika :
- A ty młody człowieku do kogo?
- Mi tam obojętne mam dwie flaszki

Wyleciałem z roboty....

Wyleciałem z roboty. Najwyraźniej zdanie: "Dziękujemy za zakupy, zapraszamy ponownie, a teraz idź się je*ać!" - nie jest odpowiednim wyrażeniem zaraz po sprzedaniu komuś wibratora w sex-shopie.

- Pamiętam, jak pierwszy...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Ksiądz odprawia drogę...

Ksiądz odprawia drogę krzyżową.
Przy piątej stacji podbiega do księdza gosposia i szepce:
-Proszę księdza, przyjechali z wydziału finansowego! To bardzo pilna sprawa! Niech ksiądz przeprosi wszystkich i przerwie drogę krzyżową!
Ksiądz szepce do kościelnego:
-Poprowadź za mnie dalej drogę krzyżową. I tak wszystko przeciągaj, żebym zdążył wrócić na zakończenie!
Księdzu spotkanie z urzędnikami zajęło więcej czasu niż przypuszczał. Po jakimś czasie wbiega do kościoła w nadziei, że zdąży na ostatnią, czternastą stację drogi krzyżowej.
Nastawia uszu i słyszy głos kościelnego:
- Staaacjaaa dwuuudziieestaaa piąątaa! Szymon Cyrenejczyk poślubia świętą Weronikę!

Zwierzątka siedzą w barze....

Zwierzątka siedzą w barze. Nagle ktoś kopniakiem otwiera drzwi. Wchodzi zając i mówi:
- Te, lew, wyjdźmy na chwilę. Musimy porozmawiać.
Lew: - Dobra. Chodźmy i pogadajmy.
Po kwadransie lew wraca zlany krwią.
- No co ? Nie przewidziałem, że przez agrest będzie uciekał.