psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

LEKARZ RODZINNY...

LEKARZ RODZINNY

Byliśmy sobie ostatnio na bib... tj. hm... integracyjnej imprezie medycznej. Opanowaliśmy kuchnię gospodarza, sączymy browarki i rozmawiamy oczywiście na tematy zawodowe, bo chyba już nie potrafimy na żadne inne (sic!). Kumpela poznaje mnie ze swoim kumplem - standardowa formułka:
-Hej poznaj X, X robi (internę, chirurgię, pediatrię* - niepotrzebne skreślić), a Ty poznaj Y, jej siostra też jest lekarzem...
- Oooo... a jakiej specjalności?
- Chirurg plastyczny
- Oooo... to może zrobić Ci nowe cycki! - zażartował kolega robiąc wielkiego banana.
Towarzystwo się pokulało... i do kuchni wpada kumpel z gatunku "ale o co chodzi..."
- Z czego się śmiejecie?
- A nic siostra Y, jest chirurgiem plastycznym...
- Oooo... (i z bestialskim uśmieszkiem na twarzy dodaje) to czemu nie zrobisz sobie większych cycków?

Nowobogacki Ruski dzwoni...

Nowobogacki Ruski dzwoni do jednego ze swoich ludzi:
- Cześć Wasia. Słuchaj, szukam prezentu dla Koli. Tak, byłem na aukcji. Ale to nie aukcja, to jakaś szwancownia i grzybnia! Obraz chciałem kupić, okazało się, że taniocha jakaś, tandeta. Jakiś Brugel, Budrel czy coś. Wazę w ogóle odpuściłem, jakaś chińska. Co to znaczy, że nie masz pomysłu?! Jesteś u mnie kierownikiem czy cieciem?! Za co ci takie pieniądze płacę?! Do jutra masz prezent mu znaleźć, albo będziesz za yorkami żony gówna zbierał! Co? A tak, Kola od dziecka ma hopla na punkcie aparatów fotograficznych. Kup mu coś. Tylko nie jakiś koreański szajs, a porządny, amerykański. Cyfrowy ma być, z dobrą optyką, zoomem i najlepiej z możliwością zdalnego robienia zdjęć. Nie spieprz tego!

- O witam sąsiada, hehe,...

- O witam sąsiada, hehe, "fioletowe oko". Co tam się znowu stało?
- A idź w cholerę z tymi babami. Moja se ostatnio wymyśliła, że powinienem sobie jakieś zajęcie koło domu znaleźć, to z wami na browar nie będę tak często chodził.
- Nie mów, że się zgodziłeś?
- Pewnie, że tak. Powiedziałem jej, że założę za garażem ogródek.
- O to pewnie wniebowzięta?
- No właśnie nie bardzo. Krzesła rozłożyłem, stolik przyniosłem, sprzęt pożyczyłem od Staśka z pubu... No w każdym razie, ona przyszła jak żeśmy z Jaśkiem beczkę toczyli i się trochę wk*rwiła...

Kumpel do kumpla:...

Kumpel do kumpla:
- Byłem z żoną na zakupach. Kupiliśmy korkociąg dla mnie i tampony dla niej. Mówię ci stary, takich oczu, jak u kasjerki, jeszcze nie widziałem...

Płonie rafineria. Kilka...

Płonie rafineria. Kilka jednostek Państwowej Straży Pożarnej bezradnie patrzy na buchające płomienie i eksplozje. W pewnym momencie pojawia się pojazd Ochotniczej Straży Pożarnej. 30 Star mija jednostki PSP taranując ogrodzenie. Ochotnicy wypadają z pojazdu i błyskawicznie gaszą pożar. Wojewoda po przekazaniu gratulacji przechodzi do konkretów:
-Panowie, jak mogę się Wam odwdzięczyć za tą akcję?? Jest coś czego potrzebujecie w jednostce??
- Nooo, w pierwszej kolejności to przydałoby się zrobić hamulce w Starze...

Poranek. Skraj lasu....

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Który facet jest najpopularnie...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- A czemu ty masz ślad...

- A czemu ty masz ślad buciora na dupie?
- Bo ja się zapisałem na kurs spadochroniarski.

Facet odwiedził swego...

Facet odwiedził swego kumpla. Lata minęły, odkąd się ostatnio widzieli. Ku swojemu zdziwieniu naliczył u tamtego 11 dzieci.
- Musisz kochać swoją żonę...
- Skądże, jędza ciągle na mnie krzyczy, warczy... Po prawdzie, to ja się jej boję.
- To po co jej tyle dzieci zrobiłeś?
- W tłumie łatwiej się schować.

Rozmowa w więzieniu:...

Rozmowa w więzieniu:
- Za co siedzisz?
- Za nic.
- Jak to za nic?
- Byłem magazynierem dużego składu.
- I co?
- Przyjechali kontrolerzy i niczego nie znaleźli.