psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Siedzi sobie wedkarz...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

ŻYWICIEL RODZINY...

ŻYWICIEL RODZINY

Po wielu latach, w końcu zaczęli remont dachu w moim budynku. [M]atka moja poszła po coś na strych i zobaczyła jak z dachu schodzi [k]obieta.
M - Nie boi się pani tak po dachu chodzić?
k - A co, męża poślę? On ma żonę i dwójkę dzieci na utrzymaniu.

Jakie jest motto wszystkich...

Jakie jest motto wszystkich kalkulatorów?

- „Możesz na nas liczyć!”.

Rozmawiają dwaj koledzy:...

Rozmawiają dwaj koledzy:
- No i jak się skończyła twoja awantura z teściową? - pyta jeden.
- Aaa! Przyszła do mnie na kolanach!
- Tak? No i co powiedziała?
- Wyłaź spod łóżka, ty tchórzu!

Skok z 4 tysięcy metrów....

Skok z 4 tysięcy metrów. Skoczkowie wykonują skomplikowane akrobacje. Jeden czuje jak go ktoś puka w ramię:
- Chcesz jabłko? Jeszcze długo będziemy spadać.
- Dawaj...
Po chwili znowu to samo:
- Chcesz jeszcze jedno jabłko ? Jeszcze mamy czas...
- Czemu nie. Dawaj. Bardzo smaczne...
I po chwili kolejnej:
- Jeszcze jabłuszko??
- Stary, skąd ty masz tyle tych jabłek???
- Nie ja! Ty masz. Cały plecak na plecach...

DNIA MIŁE POCZĄTKI...

DNIA MIŁE POCZĄTKI

Kumpel wszedł rano do biura i radośnie zawołał od progu:
- Dzień dobry!
Drugi, nie odwracając się od monitora, odparł:
- A ch*ja Ty tam wiesz...

Rozjuszony przywódca...

Rozjuszony przywódca opozycji do premiera;
-Pan nie ma zielonego pojęcia, co o waszym rządzie myśli naród! Niech pan wsiądzie do byle jakiego tramwaju, wejdzie do jakiegoś marketu, wtedy usłyszy pan prawdę!
Zafrasował się premier i zadumał. Jeszcze tego samego wieczoru, założywszy dla niepoznaki kapelusz, wymknął się na ulicę i wsiadł do tramwaju!
-Do najbliższego marketu!-Rzucił do motorniczego...

- Ile masz dzieci?...

- Ile masz dzieci?
- Siedmioro.
- Ile mają lat?
- Dwanaście, jedenaście, dziesięć, dziewięć, osiem, siedem i sześć.
- A potem co? Założyłeś żonie spiralę?
- Nie, internet...

Poznałem babkę na fejsbuku....

Poznałem babkę na fejsbuku. 25 lat, cycata, wysoka brunetka.
Spotkaliśmy się w kawiarni. Siwa, przygarbiona, na oko sześćdziesiątka.
Wiem, że się spóźniłem na spotkanie. Ale żeby o 40 lat?

Jolę-nimfomankę ogarnęła...

Jolę-nimfomankę ogarnęła konsternacja, kiedy czekając na naprawę auta usłyszała, jak mechanik wygrzebując się spod samochodu powiedział pod nosem do siebie:
- No, ale bez francuza to ja tutaj nic nie zrobię.