psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Najbardziej efektywnym...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Z badań wykopaliskowych...

Z badań wykopaliskowych wynika, że człowiek pierwotny nosił zawsze solidne, grube, skórzane gacie. To nie były łatwe czasy, kiedy grasował królik szabloch*jny...

Rektor uniwersytetu kupił...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

CZŁOWIEK, KTÓRY MUCHY...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Król lew wydał zarządzenie:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

SPOSÓB NA KOLEJKI...

SPOSÓB NA KOLEJKI

Niektórzy pewnie pamiętają, że były takie czasy, że brakowało nawet gazet z programem TV i w piątki kolejki straszliwe pod kioskami były za tzw. "magazynem"
Ociec mój razu pewnego został wysłany po gazetę ową. Poszedł pod kiosk, gdzie kłębił się tłum składający się w dużej części ze starych dewot (naonczas nikt nie znał jeszcze pięknego słówka "mohery") rajdających coś o środzie popielcowej, bo to jakoś tak czas był taki.
Ojciec postał, posłuchał i nagle zagaja:
- A to panie nie słyszały, jak ksiądz mówił, że w tym roku środa popielcowa jest w czwartek?
Dewoty zrobiły [:wow], zadarły kiece i pogalopowały rączo w kierunku najbliższej świątyni. Stan osobowy kolejki zmniejszył się o 90%, a kioskarka tylko rzekła:
- Oj Andrzej, Andrzej, ty śmiercią naturalną nie umrzesz...

PRIORYTETY...

PRIORYTETY

Dzień chylił się już ku zachodowi gdy majster rozpoczął swoją opowieść.
Delikatnie zdusił aromatycznego "Fajranta" w popielniczce i zwrócił ku nam swoje jasne oblicze.
- Parę lat temu przyjęli do brygady chłopaka.
Chłopak ten niczym szczególnym się nie wyróżniał... No może tylko irytującą cechą typu - "gdzie on nie był i co on nie robił oraz jaki to on sprzęt w życiu obsługiwał".
Budowaliśmy wtedy takie segmenty mieszkaniowe, głównie z betonu komórkowego, który to dowoził nam często gościu, zwany przez niektórych, "Nicponiem".
"Nicpoń" często u nas bywał i za pomocą potężnego dźwigu HDS, wstawiał nam te palety z bloczkiem nawet na drugą kondygnację.
Pewnego razu, "Nicpoń" poszedł widocznie tam, gdzie nawet król chodzi sam, samochód parkotał sobie leniwie, a pod jego nieobecność, bohater naszej budowlanej przypowieści, wspiął się na stanowisko operatora HDS-a...
Usłyszeliśmy tylko krzyk "Nicponia" - "Młody nie ruszaj tej wajchy!".
- I co majster? I co?
- I przywalił tym dźwigiem rozwalając ścianę, ale wiecie co na tym zyskał?
- Nie - odpowiedzieliśmy zgodnie z prawdą.
- Wieczną sławę i dożywotni zakaz wstępu na teren firmy... A wy? Tylko ta kasa i kasa...

Z KIM NA IMPREZĘ?...

Z KIM NA IMPREZĘ?

Siedzę sobie dzisiaj w pracy, smuty jakieś takie... Dzwoni telefon. Koleżanka zaprasza mnie na grilla w sobotę. Odpowiadam, że jak najbardziej - z chęcią... Za kilka minut wpada sobie chłopina średnio urodziwy delikatnie mówiąc i prosi o skserowanie dowodu osobistego. Stary, zielony dowód, rozkładam pierwszą stronę z serią i numerem, następnie przechodzę do strony ze zdjęciem i danymi... Mimowolnie zerkam na nazwisko... i w tym momencie zaczęłam się krztusić... Jak byk widniało: Jan Chęcia (imię se wymyśliłam na okoliczność napisania posta, ale nazwisko zostawiam z przyczyn oczywistych).
No sorry, nawet gdybym była nie wiem jak zdesperowana, z tym Chęcią bym nie poszła na imprezę.

Co to jest starość??...

Co to jest starość??
-To jest wtedy , kiedy nachylasz , zeby zawiązać but, i zastanawiasz sie co by tu jeszcze w dole zrobic...

Ksiądz na lekcji religii...

Ksiądz na lekcji religii prosi, żeby dzieci narysowały aniołki. Wszystkie dzieci rysują aniołki z dwoma skrzydłami, tylko Jasiu z trzema.
Ksiądz podchodzi i pyta:
- Jasiu, czy widziałeś kiedyś aniołka z trzema skrzydłami?
- A widział ksiądz z dwoma?