psy
emu
hit
#it
fut
lek
syn

PODRÓŻUJĄCE POLARKI...

PODRÓŻUJĄCE POLARKI

Idziemy z żoniskiem, spotykamy żońską psiapsiółę
Cmok, cmok...
Ż: - O, ładny polarek
P: - A, tak, dzięki. Ale ty też, widzę, masz nowy.
Ż: - Nowy? Skąd, ze dwa tygodnie już ma. Za to ten twój to chyba wczoraj kupiony, co?
P: - No coś ty, staroć... (tu tajemnicza mina) za granicą już zdążył być... wiesz, Rzym...
Ż: - Taak? (tu mina odwetowa) Popatrz mój też był...
P: - !! ... O! (mina lekko kwaśna) Tak? A gdzie, jeśli wolno...?
Ż: - Och, takie tam (profesjonalne żachnięcie)... Azja, trochę tu, trochę ówdzie...
Od tego momentu rozmowa się nie klei i koleżanka szybko spływa.
Idziemy w milczeniu, daję żonie kuksańca.
- Wy, baby, jesteście okropne, żeby tylko dopiec drugiej jesteście gotowe do wszystkiego, nawet ordynarnego bezwstydnego kłamstwa. Przecież ty nigdzie ostatnio nie byłaś, a co dopiero w Azji!
- A czy powiedziałam, że JA byłam?
I tu wywija brzeg polarka, pokazuje metkę... MADE IN CHINA.

Stary rabin przechodził...

Stary rabin przechodził na emeryture. Ponieważ przez całe życie dokonywał
obrzezania zebrała mu się pokaźna kolekcja 10.000 napletków. Zastanawia się co
z tym zrobić, idzie do kuśnierza i pyta czy on coś z tego zrobi.
- Tak rebe, zrobię - daj mi tydzień do namysłu.
Za tydzień rabin przychodzi i pyta:
- I jak Szlomo? Masz pomyśl co zrobić z tych napletków?
- Rabbi - ja mam już pomysł - Ty mi zapłać 1000 złotych zaliczki i przyjdź za
tydzień.
Rabin przychodzi za tydzień i pyta jak postepują prace.
- Rabbi - to będzie coś niesamowitego - daj jeszcze 1000 złotych i przyjdź za
tydzień.
Rabin wyciaga pieniądze i dziwi się co też kuśnierz szyje, że tyle to ma
kosztować. Za tydzień:
- Szlomo, czy już mogę odebrać moje zamówienie?
- Rabbi - ja już kończe - za tydzień przyjdź po odbiór a teraz daj jeszcze 500
złotych bo praca jest ciężka.
Rabin chcąc nie chcąc płaci jeszcze 500 złotych i wychodzi. Po tygodniu:
- Szlomo - możesz pokazać co dla mnie uszyłeś?
- Oczywiście rabbi - tu jest twoje zamówienie - daj mi jeszcze 500 złotych i paczka jest twoja.
Rabin wyciąga z oporami pieniądze, zżyma się że aż tyle Szlomo od niego chce,
płaci i z wielką ciekawością otwiera piękne pudełko. W pudełku zawinięty w
papier spoczywa ... portfel...
- SZLOMO!!! PORTFEL??!!! Za 3000 złotych ty mi uszyłeś PORTFEL???!!!! 3000 za taki mały portfel???!!! To złodziejstwo!!!!
- Rabbi, rabbi - ty się uspokój, 3000 to niedużo... ty weź ten portfel do jednej
ręki, ty go delikatnie potrzyj drugą ręką..., o! widzisz! ty masz walizkę...

Gatunki kotów - czyli...

Gatunki kotów - czyli co musimy wiedzieć

1. Po prostu kot.

2. Kotoliszka - kotka, która zamienia w kamień.

3. Kotowirówka - kot, który zapomniał o tym ze ogon porusza się za nim z identyczną prędkością.

4. Trajkot - taki trójkątny.

5. Garfield - literacka (komiksowa) hiperbolizacja wszystkich kocich cech.

6. Kotara - kot, który coś ukrywa.

7. Kotlet - mmm... ten jest najsmaczniejszy.

8. Kot aryjski – jest zawsze biały i czysty rasowo, nie miesza się z inną rasą kotów. Koty te zazwyczaj atakują Murzynów, Żydów i Arabów. Na ogół występują w Niemczech.

9. Kot kreskowy – groźny, lecz zneutralizować go można za pomocą wiązki lasera o odpowiednio dobranej mocy (wiąże się to z kosztami, jakie później musimy ponieść). Najczęściej ukrywa się na flaszkach po winie.

10. Kot z kurzu – odmiana pod meblowa niskopienna.

11. Koterie – koty pozostające w związkach zależno-grupowych.

12. Kot dachowy

13. Kot pocztowy – zazwyczaj mają przypisane miasto występowania.

14. Kot paskowy - nazywany czasem tygrysem (tym się odróżnia od kota kreskowego). Potrafi wiele, jako jedyny z przedstawicieli kotów umie brykać.

15. Kot ściekły – najczęściej występuje w domach jednorodzinnych, pomalowanych białą gładzią gipsową. Charakteryzuje się pozycją wygiętą oraz oczami niewyraźnymi.

16. Kotka

17. VIBRAkot - odmiana posiadająca zdolność do ruchu drgającego, dzięki czemu znajduje zastosowanie w wielu domowych zadaniach. Jego największa aktywność jak to kotom przystało przypada na noc. Jako dodatkowe źródło zasilania mogą posłużyć 2 baterie R12, przedłużające aktywność kota o około trzy godziny.

18. Kot genetyczny

19. Kot Morse'a – krzyżówka kota kreskowego i kropkowego.

20. Kot szkolny – występujący na wszelkich uczelniach, zazwyczaj w pierwszej klasie. Cechuje się dużym zapotrzebowaniem na tytoń i spirytus, a także wysokim współczynnikiem denerwowania starszych uczestników zbiorowego nauczania.

21. Kotlina – powszechnie występująca odmiana dużych kotów, zajmująca się byciem dużym.

22. Kot wojskowy – ten rodzaj kociaka jest bardzo często głaskany przez starszych wojskowych, przez co ma duże ubytki zdrowotne.

23. Drugi kot – to potoczna nazwa wszystkich nieznajomych kotów, przebywających na terenie twojego domu. Powstawanie drugiego kota jest silnie związane z małą wiedzą na temat płci posiadanych kotów. Drugi kot często pojawia się u osób nadużywających środków rozweselających.

25. Kot Filemon

26. Klakier

27. Kot-łownia – polująca, żeńska odmiana kota, występująca zazwyczaj w ciemnych i brudnych pomieszczeniach ogrzewanych w trakcie trwania sezonu zimowego piecami na paliwo stałe lub ciekłe.

28. War-kot/stu-kot – najgłośniejszy z kotów, najbardziej hałaśliwy.

29. Beł-kot – kot, który miauczy niewyraźnie.

30. Kot-urn – odmiana najwyższego kota.

31. Nar-kot-yk – kot lubiący dać sobie w żyłę.

32. Inspektor Kot

33. Kot pogrzebowy – inaczej kot grabarza, charakteryzuje się brakiem siekaczy i ogona. Podobny do kota-liny.

34. Czarny kot – straszny pechowiec.

35. Kot-wica – występuje tylko na statkach. Potrafi nurkować z dużą szybkością w celach łowieckich. Na starość zamieszkuje drobne porty, aby pozować z dziećmi do zdjęć.

36. Kot Schrödingera – kot żywy i martwy jednocześnie.

37. Boj-kot - lubi robić na złość.

38. Pasz-kot - odmiana latająca, nieco podobny do drozda, koci odpowiednik nietoperza.

39. Adwo-kot - w sądzie: obrońca oskarżonego kota.

40. Pro-kot-rator - w sądzie: przeciwnik oskarżonego kota.

41. Ave-satan-kot - kot przeznaczony do spożycia, bądź spalenia na spotkaniach mrocznych sekt satanistycznych. Koniecznie barwy czarnej.

42. Alkotolik - kot uzależniony od alkoholu.

43. Kotolik - religijny kot.

SZACUNEK DLA PIENIĘDZY...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Pewien atleta przychodzi...

Pewien atleta przychodzi do lekarza.Ten zmierzył mu temperaturę .
-Niedobrze,oj niedobrze-mówi,kręcąc głową.-Ma pan aż 39 stopni!
-A jaki jest rekord świata?!

UROKI MOTORYZACJI...

UROKI MOTORYZACJI

Byłem ci ja wczoraj opony wymienić na zimowe. Zakład wulkanizacyjny mieści się na sąsiedniej ulicy, w sumie i szef, i monterzy, i większość klientów to moi sąsiedzi i znajomi. Całość dzieje się na Śląsku.
Przede mną na podnośnik wjechał szef Rady Dzielnicy swoją wypaśną do bólu, czarną Toyotą RAV4. W bagażniku miał komplet opon i jeszcze parę rzeczy, w tym około metrowy kawał czegoś, co przypominało grubą na trzy palce stalową rurę w kolorze czerwonym, a czego istoty niestety nie poznałem.
Monter wyjął z bagażnika opony oraz wzmiankowaną rurę plus jeszcze parę śmieci, wymienił co miał wymienić, letnie gumy popakował w worki i zabrał się do umieszczania ich w bagażniku. W międzyczasie właściciel Toyoty rozmawiał z szefem warsztatu i dość był zaaferowany, chyba się targował o cenę, bo nie zwracał większej uwagi na montera i to, co robił. Ten natomiast złapał w rękę rzeczoną rurę, wywinął nią młynka i wrzeszczy:
- Panie Alojz! A co jo z tym mom zrobić?! Kaj mom ta ruła wciepać?!
Na to właściciel Toyoty, wciąż zajęty rozmową z szefem:
- A zapakuj mi ją do zadku...
Co prawda miał na myśli umieszczenie rury w bagażniku, ale siakoś tak się fartownie wstrzelił z tym tekstem, że monter najpierw zamarł, a później wraz z całym warsztatem, szefem i niżej podpisanym kulał się ze śmiechu po podłodze...

Wraca Jezus z ogrójca...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

OPOWIEŚCI DLA MICHAŁA...

OPOWIEŚCI DLA MICHAŁA

Zasłyszane w autobusie typu PKS. Rozmawiają (C)hłopak i (D)ziewczyna.
[D] - Ej, a słyszałeś, co ten Michał ostatnio zrobił na studniówce? Podobno tańczył z Martą, i przewrócili się razem na szybę i ją stłukli...
[C] - Taak? No popatrz, nie chwalił się.
[D] - Hmm, może mu jeszcze nie opowiedzieli..

- Masz, Rychu, idealną...

- Masz, Rychu, idealną równowagę między tym, co duchowe, a tym, co materialne.
- Poważnie? Nie może być!
- Serio! Masz w d*pie jedno jak i drugie.

Do Rebbego przychodzi...

Do Rebbego przychodzi Rozenkranz i mówi:
- Rebbe... Czy Ty mógłbyś mnie przechować 2000zł?
Ten mówi:
- Dlaczego Ty mnie Rozenkranz dajesz pieniądze? Idź do PKO.
- Ja nie mam zaufania. A jak to PKO zbankrutuje?
- Jak może takie PKO zbankrutować?! Ono nie jest samo. Przecież to jest państwowe. Państwo Ci gwarantuje, że pieniądze nie przepadną...
- Rebbe... A jak to państwo zbankrutuje??
- Jak może takie państwo zbankrutować?! Przecież ono nie jest samo. Teraz jesteśmy w Unii. To cały obóz państw... Ci gwarantują, że pieniądze nie przepadną.
- A jak ten cały obóz zbankrutuje??!!
..
- Rozenkranz!! Jak ten cały obóz zbankrutuje, to Tobie będzie żal te 2000zł??