#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Siedzi rybak nad rzeką...

Siedzi rybak nad rzeką i łowi ryby. Nagle patrzy, a na wędce trzepoce się złota rybka. Wyciągnął ją i pyta:
- Czy ty, rybko, jesteś ze złota?
- Nie, ja jestem z Platformy Obywatelskiej.
Rybak:
- No to nie spełniasz życzeń?
- Nie, ja tylko obiecuję.

Po konferencji jałtańskiej...

Po konferencji jałtańskiej członkowie Wielkiej Trójki mieli chwilę wolnego czasu, więc postanowili zapalić. Był to idealny moment, żeby pochwalić się swoimi papierośnicami.
Pierwszy swoją wyjął Roosevelt - przepiękną, srebrną, bogato zdobioną z wygrawerowanym napisem: "Prezydentowi - Naród".
Churchill popatrzył na nią przez moment i po chwili wyjął swoją. Jeszcze bardziej okazałą - złotą, zdobioną drogimi kamieniami i znacznie większą z wygrawerowanym napisem: "Premierowi - Królowa".
Stalin spojrzał na ich papierośnice z politowaniem i wyjął swoją. Tamte nie mogły się z nią równać. Była ponad dwukrotnie większa, zrobiona ze złota najwyższej próby, zdobiona szmaragdami, turkusami i idealnie wyszlifowanymi diamentami. Ponadto wyłożona atłasem. Na papierośnicy widniał wygrawerowany napis: "Potockiemu - Radziwiłł".

W restauracji przy stoliku...

W restauracji przy stoliku siedzi dwóch murzynów i mulat.
Kelner zwraca się do mulata:
- Co podać najjaśniejszy panie..?

MOŻE SIĘ NIE NADAĆ...

MOŻE SIĘ NIE NADAĆ

Organizowałem mini-szkolenie dla kolegów w pracy. W tym celu, wynajęliśmy pomieszczenie w pobliskiej Wyższej Szkole Nieruchomości. Podczas instalowania rzutnika, stwierdziłem, że obraz będzie zbyt nisko na ścianie i dobrze było rzutnik na czymś oprzeć. Dziarsko udałem się więc do recepcji, by zapytać czy nie mają na zbyciu jakichś książek. Recepcjonistką była - nomen omen - młodą blondynką. Pytam:
- Przepraszam, czy ma Pani może pożyczyć na godzinę jakąś grubą książkę, bo chciałbym podłożyć pod rzutnik. Najlepsza byłaby książka telefoniczna.
- Tak. Mam, ale nie wiem, czy się panu przyda, bo jest z 2001 roku.

Profesor do marnago studenta...

Profesor do marnago studenta na egzaminie: - Proszę pana, czy pan w ogóle chce skończyć te studia?. - Tak, panie profesorze. - No to właśnie pan skończył.

Facio budzi się rano...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Mamo... - mówi córka...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Poranek w jednostce....

Poranek w jednostce. Kapitan urządza apel:

- Kolejnooooo ODLICZ!
- RAZ!
- DWA!
- Tszszszszyyyyy....
- Żołnierzu, co jest z wami?!
- Byemmm wszorajjjj u siełżanta Kowalskieho.....

Na drugi dzień sytuacja się powtarza:

- Kolejnooooo ODLICZ!
- RAZ!
- Dwwaaa.....
- Żołnierzu, a wam co dzisiaj?!
- Byemmm wszorajjjj u siełżanta Kowalskieho.....
- Nie no, ja sobie muszę poważnie porozmawiać z sierżantem Kowalskim!

Kolejny ranek:

- Choleeeejjnooo odliszszsz.....

Lew przechodzi obok małpy...

Lew przechodzi obok małpy a ta:
- Osollemijo - śpiewa.
Lew przechodzi obojętnie.
Małpa nadal śpiewa to samo.
Lew nie wytrzymuje i mówi:
- Cicho bądź.
Małpa znów.
- Zamknij się, bo jak nie, to Ci wszystkie zęby powybijam!
Małpa znowu.
Lew jej powybijał zęby.
Małpa je pozbierała, a gdy miała je w dłoni, to zaczęła nią potrząsać i śpiewać:
- La cucaraccha, la cucaracha.

Ten, kto powiedział 'biali...

Ten, kto powiedział 'biali nie potrafią skakać' nie miał widocznie nigdy czarnego kolegi w pracy, który by go klepnął w ramię, gdy ten czytał rasistowskie dowcipy.