psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

ALE JAJA!...

ALE JAJA!

Dostaliśmy od firmy gadżety dla klientów swych w postaci jajek (czerwonych i zielonych). Nie lubię jak ktoś dostanie czerwone, a prosi o zielone i na odwrót,
więc zagajam....
[J]a - Zanim złożę życzenia... Woli pani zielone czy czerwone?
[K]lientka) - Hmm no sama nie wiem... A o co chodzi?
[J] - No bo mam dwa jajka...
[K] - Hmmm no wiem... I co?
[J] - No bo jedno jest czerwone, a drugie zielone... - staram się być bardziej precyzyjny.
[K] - O boże, a co się panu stało???

IDEALNY PREZENT...

IDEALNY PREZENT

W natłoku świątecznych zakupów, w hipermarketach można usłyszeć wiele rzeczy. Część z nich bywa niezwykle "inspirująca". A oto rozmowa 2-ch "gentlemanów", którą dziś usłyszałem:
- Co jej kupić, co jej kupić...
- Coś niedrogiego kup, bo po co kasę wywalać.
- Może zegarek jej kupię?
- W żadnym razie. Zegarek, to prezent za bardzo romantyczny. Poza tym sugerujesz komuś, że chcesz z nim spędzać czas.
- To co mam kupić?
- Gacie jakieś kup i dobra.

Armia Polska postanowiła...

Armia Polska postanowiła stworzyć w czasie wojny partyzantkę w kraju.
Zgłosiło się paru kamikadze.
Na przeszkoleniu generał tłumaczy im, co maja robić:
- Wsadzimy was do samolotu, polecicie nad kraj, 3 minuty od granicy
wyskoczycie ze spadochronem. Pociągniecie za prawą rączkę. Jeśli
spadochron zawiedzie, to za lewą. Wylądujecie koło rzeki, tam w
krzakach będzie rower, pod siodełkiem pistolet i mapa. Tak dotrzecie
do oddziału.
Stefan był odważnym chłopem, zgłosił się jak na prawdziwego patriotę
przystało.
Leci samolotem, skoczył 3 minuty od granicy jak pan generał przykazał.
Spadając chwyta za prawa rączkę - nic - za lewa - d**a zbita, dalej nic.
Skonsternowany mruczy pod nosem:
- Q*.*a, jak i tego roweru w krzakach nie będzie, to ja pier*.*lę taka
partyzantkę!

Ojciec widzi zatroskaną...

Ojciec widzi zatroskaną minę syna i chce się dowiedzieć, co go gryzie:
- Pogadajmy jak ojciec z synem - zachęca.
- Lepiej pogadajmy jak ojciec z ojcem, tato - odpowiada smętnie chłopak.

Przyleciała blondynka...

Przyleciała blondynka do USA i na lotnisku szuka aparatu telefonicznego, bo chce zadzwonić do domu. Znalazła i pyta się gościa pobierającego opłaty...
- Ile?
- A on. 10$
- Nie mam tyle.
- No to możemy to załatwić w inny sposób.
Prowadzi ją do pokoju i każe jej klęknąć. Ona klęka.
- Rozsuń rozporek - mówi gość
Ona rozsuwa
- Zaczynaj - mówi
A blondynka...
- Halo? mamusia?

Siedzą dwie mrówki na...

Siedzą dwie mrówki na drzewie.
A pod drzewem słoń.
Nagle jedna mrówka spadła z drzewa słoniowi na kark.
W tym momencie druga mówi:
- Uduś drania, uduś!!!

Rozmawiają dwaj koledzy:...

Rozmawiają dwaj koledzy:
- Coś takiego to mi się podoba! Leżysz wygodnie, drink w zasięgu ręki, świeci tak, że musisz oczy mrużyć i piękna kobieta bawi ci się ustami.
- Gdzie byłeś? Na wczasach?
- Nie! W gabinecie dentystycznym.

Czterej pancerni 60 lat...

Czterej pancerni 60 lat później. Scena pierwsza - Saakaszwili i Czereśniak pod ostrzałem:
- Wiesz Saakaszwili, ja w ogóle się nie bałem
- Bałem nie bałem, ale wóz jest do wymiany.
- Dostaliśmy?
- Nie, ale ten wymaga wietrzenia.

Pani matematyczka oddająca...

Pani matematyczka oddająca poprawki z ostatniego sprawdzianu:
-Najlepiej z wszystkich napisała Agata...
Ta uradowana już idzie do biurka po ocenę. Po czym pani dodaje:
-Ale niestety nie wystarczyło to na uzyskanie oceny pozytywnej.

Kola postanowił spłatać...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.