psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Po godzinach w wielkim...

Po godzinach w wielkim biurowcu cisza. Tylko samotny sprzątacz szczotką na kiju glancuje posadzkę korytarza. Wtem otwierają się jakieś drzwi i wychodzi dyrektor. Rozgląda się i na widok sprzątacza na twarzy wykwita mu sardoniczny uśmieszek.
- Hej, sprzątacz! Pozwól no tu na chwilę.
- O co chodzi?
- Tu musisz poprawić - dyrektor wskazuje podłogę przed sobą - Zostawiłeś plamę!
- Plamę?! Niemożliwe! Jaką plamę?
- Taką obrzydliwą, wielką, czarną plamę!
- Aaa plamę! - uśmiech zrozumienia rozjaśnia twarz sprzątacza - Taką gruszkowatą, z małym różowym plackiem na końcu?
- O właśnie, taką wielką, czarną, gruszkowatą plamę z malusieńkim różowym plackiem! - dyrektor niemal wpada w ekstazę - Szoruj to kmiotku!
- Niczego nie będę szorował grubasie. Podłoga lśni, a to jest twoje odbicie, palancie...

Małe miasteczko w Alabamie....

Małe miasteczko w Alabamie. Na środku chodnika leży murzyn z pięcioma kulami w głowie i dziesięcioma w brzuchu i klatce piersiowej. Przechodzi szeryf, pochyla się nad trupem i mamrocze:
- Cholera, dwadzieścia lat szeryfowania, ale tak brutalnego samobójstwa jeszcze nie widziałem.

Dzwoni ekshibicjonista...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Jak sądzisz, Stefan,...

- Jak sądzisz, Stefan, czy maseczka z ogórków poprawia mój wygląd?
- Oczywiście, Marysiu. Ja nie rozumiem tylko, po co ty ją za każdym razem zmywasz?

Mama woła Jasia:...

Mama woła Jasia:
- Jasiu, rzuć wszystko i chodź na obiad!
Z drugiego pokoju słychać brzęk tłuczonego szkła i plusk.
Jasio przychodzi na obiad, a mama go pyta:
- Jasiu, co robiłeś tak głośno u siebie w pokoju?
- Przenosiłem akwarium.

Obudziłem się dziś rano...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Syn pisze list do matki:...

Syn pisze list do matki:
"Droga Mamo! Urodził mi się syn. Żona nie miała pokarmu, wzięła mamkę Murzynkę, więc synek zrobił się czarny."
Matka odpisuje:
"Drogi Synu! Gdy Ty się urodziłeś, również nie miałam mleka w piersiach.Wychowałeś się na krowim, ale rogi ci wyrosły dopiero teraz"

Pani w szkole karze Jasiowi...

Pani w szkole karze Jasiowi napisać jak śpiewają ptaki.
Jasio pisze "Cip,cip,cip"
Na drugi dzień przychodzi do szkoły.
- Jasiu przeczytaj swoja pracę
- Cip,cip,cip
- NIE! źle! Zmaż to gumką
- Nie mam
- To tipeksem!
- Nie mam...
- TO ZLIŻ TO!
Jasio zlizał...
- Przychodzi do domu, z wywieszonym językiem a tata się go pyta:
- Czemu masz taki język?
- Gdybyś wylizał tyle CIP to tez byś miał taki język!

- Tato, jestem już pełnoletni...

- Tato, jestem już pełnoletni i umówiłem się z kolegami na picie. Co najlepiej komponuje się z wódką?
- Nastoletnie dziewczęta z niską samooceną i wątpliwą moralnością.

Pani w szkole zarządziła...

Pani w szkole zarządziła zabawę w zagadki. Pierwsza zgłasza się Małgosia:
- Co to jest: je trawę, daje mleko, a w środku ma literkę "r"?
- To krowa Małgosiu, ale podoba mi się tok Twojego rozumowania.
Następny jest Jaś:
- Co to jest: długie, często się napręża, a w środku ma literkę "u"?
Pani się zarumieniła:
- Jasiu! Natychmiast wyjdź z klasy!
Jaś posłusznie wstaje, wychodzi. W drzwiach zatrzymuje się i rzuca:
- To jest łuk, proszę Pani, ale podoba mi się tok Pani rozumowania.