#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Jasio pyta sie babci:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Czy lubisz recytować...

- Czy lubisz recytować wierszyki? - pyta jeden z gości małej córeczki państwa domu.
- Nie, ale mama zawsze mnie do tego zmusza, kiedy chce, żeby goście wreszcie poszli do domu.

Facet spotykał się przez...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Marynarz, znany z "soczystej...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Erich Honecker odwiedza...

Erich Honecker odwiedza pewne przedszkole. Dzieci bardzo pilnie przygotowywały się do jego wizyty. Erich pyta małego Hansa: „Kto jest twoim tatą?”. „Ty, wujku Erich” – odpowiada chłopczyk. Erich ucieszony odpowiedzią pyta dalej: „Powiedz mi, kto jest twoją mamą?”. „NRD, wujku Erich!”. Honecker cieszy się jeszcze bardziej i pyta dalej: „A kim chciałbyś zostać w przyszłości maluchu?”. „Sierotą, wujku Erich” – odrzekł chłopiec.

Po pasterce na wsi proboszcz...

Po pasterce na wsi proboszcz pyta organistę:
- Dlaczego kolędę "Lulajże Jezuniu" zagrał pan w rytmie disco polo?
- Żeby Jezusek w kolebce przestał szybciej płakać.
- No tak. Może Jezusek przestał płakać, ale szkoda, że pan nie widział, jak ludzie tańczyli przed szopką.

Spotykam starego przyjaciela...

Spotykam starego przyjaciela z dwójką dzieci - bliźniaki lat pięć. Tak podobne do siebie, że ręce automatycznie przecierają oczy, czy nie ma aby jakichś przywidzeń. Rozmawiamy sobie, w pewnym momencie pytam go, jak on je rozróżnia. Kumpel odpowiada:
- No patrz: to jest Katia, ma mały garbik na nosie, pieprzyk nad górną wargą i maleńkie dołki w policzkach. A to jest Wania, chłopak.

Pewna młoda kobieta spotyka...

Pewna młoda kobieta spotyka w barze fantastycznego faceta. Zaczepia go, rozmawiają cały wieczór, na koniec opuszczają razem bar. Wieczorny spacer kończy się pod drzwiami mieszkania faceta. Facet zaprasza kobietę do środka... W mieszkaniu znajduje się mnóstwo pluszowych misiów, cale półki, posegregowane według wielkości. Małe na najniższych półkach, średnie na środkowych półkach i te duże, na samej górze... Kobieta jest zdziwiona, że trafiła na zbieracza pluszowych misiów, ale nic nie mówi, jest zaskoczona, ale z drugiej strony cieszy się ze trafiła na takiego uczuciowego i wrażliwego faceta.
Odwraca się do niego... całuje go... Zdejmuje suknie...
Stało się to, o czym cały wieczór marzyła...
Po fantastycznej nocy pełnej namiętności, leży obok swojego wyśnionego faceta i pyta:
- I jak było?
- Możesz sobie wybrać nagrodę z najniższej półki...

Polak, Rusek, Jamajczyk...

Polak, Rusek, Jamajczyk i Rumun płyną statkiem po morzu. Któregoś razu Jamajczyk wyciąga przy wszystkich ogromnego blanta, ściąga jednego bucha i wyrzuca za burtę. Rusek szybko łapie blanta w locie, zdziwiony:
- Jak to, k***a, całego blanta, takiego sytego, do MORZA?!
- A u nas tego pełno..
Ruskiemu wstyd, to wyjął to, czego mają najwięcej - litrową flaszkę, wziął jednego łyka i JEB, za burtę. Polak rzuca się za nią, łapie, i krzyczy:
- Jak to, k***a, u nas za litra to się tłuką na ulicach, cała impreza by z tego była!
- eee tam, u nas tego pełno..
Polakowi wstyd.. tak myśli, myśli... i JEB! wyrzucił Rumuna.

Ksiądz na lekcji religii...

Ksiądz na lekcji religii prosi, żeby dzieci narysowały aniołki. Wszystkie dzieci rysują aniołki z dwoma skrzydłami, tylko Jasiu z trzema.
Ksiądz podchodzi i pyta:
- Jasiu, czy widziałeś kiedyś aniołka z trzema skrzydłami?
- A widział ksiądz z dwoma?