psy
#it
emu
fut
lek
hit
syn

- Co tak seplenisz?...

- Co tak seplenisz?
- Żęby szobie wybiłam.
- Upadłaś?
- Nie, szle do lodzika podeszłam.

I jak, stosował się pan...

I jak, stosował się pan do moich zaleceń? jedna tabletka na czczo i kieliszek koniaku dziennie?
- W zasadzie tak.
- Nie widzę poprawy.
- Też tego nie rozumiem. Co prawda jestem z tabletkami dwa tygodnie do tyłu, ale za to z koniakiem pół roku do przodu!

Turysta do Bacy:...

Turysta do Bacy:
- Baco? Jak to jest się żenić, i nie żenić?
- Ano, jeżeli się ożenisz, toś przepadł, a jeżeli się nieożenisz, to masz jeszcze dwie możliwości: albo pójdziesz do wojska, albo do cywila, jeżeli do cywila - toś przepadł, a jeżeli do wojska, to masz jeszcze dwie możliwości: albo pójdziesz do ziemniorów, albo na front, jeżeli do ziemniorów, toś przepadł, jeżeli na front, to masz jeszcze dwie możliwości: albo przeżyjesz, albo cię zabiją, jeżeli przeżyjesz - toś przepadł, a jeżeli cię zabiją, to masz jeszcze dwie możliwości: albo pójdziesz do piachu, albo do gleby, jeżeli do piachu, toś przepadł, a jeżeli do gleby, to masz jeszcze dwie możliwości: Albo wyrośnie na tobie kwiatek, albo drzewo, jeżeli kwiatek, toś przepadł, a jeżeli drzewo, to masz jeszcze dwie możliwości: albo przerobią cię na papier do pisania, albo na papier toaletowy, jeżeli na ten do pisania, toś przepadł, a jeżeli na papier toaletowy: to masz jeszcze dwie możliwości: albo będziesz używany z tyłu, albo z przodu, jeżeli z tyłu - toś przepadł, a jeżeli z produ - To tak jak byś się ożenił!

- Stary, wiesz z kim...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Siedzi Kopciuszek nad...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Mąż objuczony bagażami...

Mąż objuczony bagażami wchodzi na peron i syczy do idącej obok żony:
- Mogłaś jeszcze zabrać pianino!
- Nie żartuj głupio! - karci go żona.
- Nie żartuję - odpowiada mąż. Teraz mi się przypomniało, że na pianinie zostały nasze bilety.

GDY ZMYSŁY ZANIKAJĄ......

GDY ZMYSŁY ZANIKAJĄ...

Wczoraj na imprezie kumpel (K1) jeden już baaaardzo ciepły wziął się za pędzlowanie lodówki. Znalazł w niej pewien słoik, wyglądający dość apetycznie. Odkręcił i zaczął konsumować i wywiązał się taki dialog:
(K1) - Hmmm, dobre te grzyby
(K2) - To wątróbka...
(K1) - No ale z grzybami
(K2) - To cebula...

Jaś przychodzi do domu...

Jaś przychodzi do domu i woła:
- Mamo, pani mnie wyróżniła przy całej klasie!
Mama odpowiada:
- To fajnie, a dlaczego cię pochwaliła
Jaś:
- No bo powiedziała, że nasza klasa to sami debile, a ja największy!

Idą przez las dwa smoki....

Idą przez las dwa smoki. Jeden mówi do drugiego.
- "Wiesz chce mi się srać!"
- "To idź w krzaki!"
Ten poszedł za krzaki i krzyczy.
- "Poroniłem, poroniłem!!!"
Podchodzi drugi:
- "Głupi jesteś, na żabę nasrałeś."

Jak się nazywa spadający...

Jak się nazywa spadający samochód?

Mercedes - Bęc.