#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

W świetlicy kliniki psychiatry...

W świetlicy kliniki psychiatrycznej stroiciel pracuje nad pianinem. Nagle przychodzi jakiś facet i włącza telewizor. Stroicielowi to przeszkadza, więc podchodzi i wyłącza. Facet, nieco zdziwiony - włącza. Stroiciel od razy wyłącza. Powtarza się to kilka razy, w końcu stroiciel próbuje perswazji:
- Panie, ja próbuję nastroić pianino i do tego potrzebuję ciszy.
- Panie, ja próbuję nastroić telewizor i myślałem, że pan jesteś tutejszy i tak sobie po klawiszach popinadalasz.

Mój najlepszy kumpel...

Mój najlepszy kumpel zgarnął 1000 złotych w konkursie fotograficznym. Byłbym z niego naprawdę dumny, gdyby nie to, że zgłosił do konkursu zdjęcie pstryknięte przeze mnie. YAFUD

Idzie goły facet przez...

Idzie goły facet przez dżungle.Nagle podchodzi do niego słoń,przygląda mu się a potem pyta:
- Jak pan może przez taką małą trąbę oddychać?

Jedzie w przedziale facet,...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Ostatnio byłem w pewnym...

Ostatnio byłem w pewnym hipermarkecie budowlanym. Udałem się na dział spawalniczy i oglądałem pewne potrzebne mi produkty. W pewnym momencie kątem oka zauważyłem, że obok mnie stoi sprzedawca. Nie odrywając wzroku od produktu zapytałem go o tą rzecz. Olał mnie więc zapytałem jeszcze raz. Znów zostałem zupełnie zignorowany. Sytuacja powtórzyła się jeszcze dwa razy. W końcu cały poirytowany podniosłem głos i odwróciłem w jego stronę. Okazało się, że cały czas mówię do manekina ubranego w strój roboczy. YAFUD

Dzwoni dziadek do burdelu...

Dzwoni dziadek do burdelu i mówi:
- Poproszę dziwkę...
- Czy ma być niska czy wysoka?
- Dla mnie to bez różnicy bo nie mam nóg.
- A ma mieć małe cycki czy duże?
- Dla mnie to bez różnicy bo niem rąk.
- A chu*ja pan ma?
- A jak pani myśli czym wykręciłem numer telefonu?

Sąsiad spotyka sąsiadkę...

Sąsiad spotyka sąsiadkę w ogródku przed domem.
- Jak pan, panie sąsiedzie to robi, że te pańskie pomidorki takie duże, ładne i czerwone? - pyta sąsiadka.
- Bo ja mam na nie taki własny patent: wychodzę wcześnie rano do ogrodu w szlafroku, kiedy wszyscy śpią, zrzucam ten szlafrok, przechadzam się między grządkami, no i te pomidorki tak się do mnie pięknie rumienią. To wszystko.
Sąsiadka zrobiła tak samo, przez miesiąc przechadzała się nago po ogrodzie. Pewnego dnia spotyka się z sąsiadem:
- I co? Działa mój patent? - pyta sąsiad.
- Wie pan... Pomidorki jakie były, takie są... Ale ogóry to taaaakie!

Przyszedł facet do baru...

Przyszedł facet do baru i widzi blondynkę, która płacze.
Więc do niej podszedł i się spytał:
- Czemu płaczesz?
A ona na to:
- Bo wszyscy mówią, że blondynki są głupie
- Nie prawda zaraz Ci to udowodnię - E TY BRUNETKA podejdź tu. Brunetka podeszła do nich a facet:
- Idź i zobacz czy mnie nie ma w domu!...
Brunetka poszła a blondynka się śmieje.
- Czemu się śmiejesz?
- Bo ja bym zadzwoniła.

Dwudziestoletni syn zwierza...

Dwudziestoletni syn zwierza się ojcu:
- Dziś w parku jakiś mężczyzna wziął mnie za kobietę i ostro dostawiał się do mnie.
- I co? - pyta ojciec. Dałeś mu po gębie?
- Nie tato, bałem się, bo był silniejszy ode mnie.
- To trzeba było uciekać.
- Tato! Na wysokich obcasach?

Ksiądz na katechezie:...

Ksiądz na katechezie:
- Czy któreś z was drogie dzieci wie, jak nazywał się św. Józef?
- Ja wiem - odpowiada Jasiu. Św. Józef nazywał się Pośpiech.
- Jak to? - pyta ksiądz.
- W Piśmie Świętym jest napisane, że Maryja z Pośpiechem udała się do Betlejem.