psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Andrzej Lepper umarł...

Andrzej Lepper umarł i po kilku dniach u bram nieba zjawia się diabeł, wlokąc go za biało-czerwony krawat.
- Co ty wyprawiasz? Ja go tu nie chcę – mówi św. Piotr.
- Proszę Cię, oddaj mi przysługę. Jest tu dopiero od trzech dni, a już zablokował mi drogę do czterech kotłów.

Lata sobie wróbelek lata...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Rośnie dąb.Ma 19 gałęzi.Z...

Rośnie dąb.Ma 19 gałęzi.Z każdej tej gałęzi wyrasta jeszcze jedna gałąź.Na każdej gałęzi wyrastają 4 jabłka.Ile jabłek wyrosło na drzewie?

Na dębie nie rosną jabłka.

Spotyka się dwóch kumpli:...

Spotyka się dwóch kumpli:
- Co ty taki wkurzony?
- Eh daj spokój, zgubiłem, fajny drogi parasol.
- A kiedy się zorientowałeś, że go nie ma?
- Jak przestało padać i chciałem go złożyć.

W sadzie: ...

W sadzie:
- A więc oskarżony przyznaje się, że w czasie polowania postrzelił gajowego?
- Tak, przyznaje się.
- Czy oskarżony może podać jakieś okoliczności łagodzące?
- Tak, gajowy nazywa się Zając!

Wraca Jasio ze szkoły....

Wraca Jasio ze szkoły. Ojciec, dresiarz, postanowił zagaić intelektualnie do syna:
- No i co tam w szkole?
- Nie dobrze tato, 5 pałek dostałem.
- No Jasiu, będzie wpi*****.
- Wiem tato, mam już adresy.

Jak podzielić jabłko...

Jak podzielić jabłko na 5 osób?
- Zrobić kompot.

Dzisiaj, na przerwie...

Dzisiaj, na przerwie gadałem z koleżanką, dużo żartowaliśmy itp. W pewnym momencie zapytałem się, dlaczego nie chciała iść do kina w ostatnią sobotę. Przez hałas nie usłyszałem dobrze jej odpowiedzi i żeby nie wyjść na idiotę, zaśmiałem się. Mówiła o tym, że jej dziadek ma raka. Dowiedziała się o tym właśnie w sobotę YAFUD

CZASAMI LEPIEJ SIĘ NIE...

CZASAMI LEPIEJ SIĘ NIE CHWALIĆ

Wpadły do nas zaprzyjaźnione klientki i zaczęły trajkotać z szefową i koleżanką na temat zwierzątek - co kto ma i jakie to milusie. Pieski, kotki, rybki i takie tam.
4 jazgoczące baby... Rejwach jak na jarmarku.
I coś mnie kuffa podkusiło bo chciałem się pochwalić, że nam jakieś wróble, czy inne tałatajstwo, uwiły gniazdko koło anteny.
Odczekałem aż nieco przycichną i:
- A ja mam fajnego, małego ptaszka... - i tu zrozumiałem co palnąłem...
Rechoty było słychać aż w magazynie, w którym nie wiedzieć czemu natychmiast się znalazłem...

Mieszkam w Suwałkach....

Mieszkam w Suwałkach. Polskim biegunie zimna.
U nas jest taki chłod, że dziewczyny po dwie pary stringów zakładają.