psy
emu
hit
fut
lek
#it
syn

Blondynka do brunetki ...

Blondynka do brunetki
-Pożycz mi swój szampon
Brunetka na to
- masz swój
-ale mój jest do suchych włosów,a ja już je zmoczyłam

Wanda i Stefan, wracają...

Wanda i Stefan, wracają ze szkoły, ze zjazdu absolwentów ich rocznika, znaleźli worek z pieniędzmi. Nazajutrz do ich drzwi puka dzielnicowy:
-Czy nie widzieli państwo worka, który mógł leżeć na poboczu?
-Tak, widzieliśmy – przytaknął prawdomówny Stefan.
-Niech go pan nie słucha, on ma demencję żyje w swoim świecie – ratuje się Wanda.
Ale policjant dopytuje Stefana:
-Jakie były okoliczności?
-Kiedy Wanda i ja wracaliśmy ze szkoły…

POLICYJNY GADŻET...

POLICYJNY GADŻET

Coś wyniesione z komisariatu...
Wparowałem z początkiem roku, coby kolesiowi trochę gadżetów reklamowych rzucić, by się bidulek cieszył i dalej chciał być moim TW. Kumpel podziękował za prezenty i zaczął się rozglądać po pokoju:
- Co ja ci dam? No co ja ci dam?
Nagle błysk w jego oku i uśmiech na twarzy:
- CHCESZ KOŁPAK OD FOCUSA?

Dorastający syn zwraca...

Dorastający syn zwraca się do ojca:
- Tatusiu, mówią, że małżeństwo to loteria. Czy to prawda ?
- Nie synku. Na loterii masz jakąś szansę.

Spotykają się dwaj przyjaciele...

Spotykają się dwaj przyjaciele elektrycy.
- Ożeniłeś się? - pyta pierwszy.
- Nie, jeszcze nie. Szukam trójfazowej żony.
- ???
- W kuchni - pani domu, w łóżku - dziwka, w gościach - piękność.
Po kilku miesiącach spotykają się znowu. Pierwszy pyta:
- I co? Znalazłeś trójfazową kobitkę?
- Znalazłem, tylko ma przesunięcie w fazie. W kuchni - piękność, w łóżku pani domu, w gościach - dziwka...

W sklepie:...

W sklepie:
- Proszę cacao?
- Nie ma - ekspedientka odpowiada.
- Jak nie ma, jak jest - upiera się klient i wskazuje: - o, tu stoi!
- A... To kakao - wyjaśnia sklepowa. I dodaje: -To nie wie pan, że ce
czyta się jak ka? Co jeszcze podać?
- Kukier!
- Mówi się "cukier"
Facet do siebie:
- O curwa ale kyrk!

Bliźniaki wracają ze...

Bliźniaki wracają ze szkoły i od progu wołają:
- Mamo, mamo! Wygrałaś konkurs klasowy "Czyja mama jest najpiękniejsza?". Wszyscy głosowali na swoje własne mamy, ale tylko Ty dostałaś dwa głosy...

Rakietą kosmiczną lecą...

Rakietą kosmiczną lecą na księżyc Niemiec i Polak.
Patrzą z góry na ziemię, Niemiec mówi do Polaka:
- Ale ci twoi rodacy to intelektualiści. Cały dzień przez lunety patrzą.
A Polak na to:
- To nie luneta... tylko nasi z gwinta piją.

- Czy pan w ogóle zdaje...

- Czy pan w ogóle zdaje sobie sprawę z tego, co pan zrobił?
- Tachch... Rosumiemmm... Ale proszsz się znaleśś w moim połoszeniu...
- W pana położeniu? Zdjąć gacie, wypiąć się i też zacząć srać!?

Góralskie wesele - oczywiście...

Góralskie wesele - oczywiście jak to bywa na weselu wszyscy się pobili, ciężka masakra, sprawa w sądzie... Zeznaje drużba:
- Tańczę sobie z panna młodą, aż tu nagle młody przeskakuje przez stół i lu!!! jej kopa między nogi...
Sędzia:
- To musiało zaboleć..
- Zaboleć?! Trzy palce mi złamał!!!