psy
hit
fut
lek
emu
#it
syn

Do knajpy wchodzi koń...

Do knajpy wchodzi koń i zamawia piwo.
- Tylko jedno piwo?- dziwi się barman- przedwczoraj jak wypiłeś to trzeba Cie było cucić wodą i za lejce wyprowadzać...
- Tak, ale dziś przyjechałem samochodem.

- Jasiu, ale masz krzywe...

- Jasiu, ale masz krzywe nóżki! Masz tak od małego?
- Nie, proszę pani, od kolan.

Żyjący już dość długo...

Żyjący już dość długo ze sobą staruszkowie zapragnęli seksu. Wywiązała się dyskusja:
- Babka, kochaj się ze mną.
- No coś ty dziadek, zdurniałeś?
- Babcia, kochaj się ze mną. Oddam Ci pół renty.
Po dłuższych namowach babcia ma już dość ględzenia dziadka i ulega. Kiedy jest już po wszystkim dziadek mówi do babci:
- Babka, gdybym wiedział żeś ty dziewica, to oddał bym całą rentę.
- Dziadek, gdybym wiedziała, że ci stanie to zdjęłabym rajstopy...

Londyn, XVIII wiek, jeden...

Londyn, XVIII wiek, jeden z pierwszych biegów ulicznych. Temu niecodziennemu zjawisku przypatruje się hrabia ze służącym.
- Janie, co to za zbiegowisko?
- To wyścig, panie hrabio. Ludzie się ścigają.
Ten, który dobiegnie pierwszy, zostaje zwycięzcą i dostaje nagrodę pieniężną.
- Rozumiem. To w takim razie po co biegną pozostali?

Jechałam dość zatłoczonym...

Jechałam dość zatłoczonym pociągiem podmiejskim, w którym wszystkie miejsca siedzące były zajęte. Naprzeciwko mnie siedziały kobieta oraz mała dziewczynka w wieku ok. 6 lat. W pewnym momencie wsiadła starsza pani, typowy moher. Zanim ją zauważyłam, pani naprzeciwko zaoferowała, że weźmie dziecko na kolana i starsza pani sobie usiądzie. Starsza z uśmiechem odmówiła, mówiąc "niech sobie aniołek siedzi". W kilka minut później spojrzała na mnie i zapytała, czy nie uczyli mnie w domu, że starszym się ustępuje. Gdy powiedziałam, że przecież przed chwilą nie chciała siedzieć, zwyzywała mnie od wrednych dzieciaków. Mam 24 lata i jestem w piątym miesiącu ciąży. YAFUD

WESOŁE WYMIOTY...

WESOŁE WYMIOTY

Siedzieliśmy ostatnio ze znajomymi na małym piwku. Rozmowa zeszła na temat wspominkowo - imprezowo - alkoholowy. W pewnej chwili znajomy wypalił:
- A mieliście kiedyś tak, że wymiotowaliście i jednocześnie śmialiście się "do rozpuku"?
Nam oczy zrobiły się jak dwa plastry ananasa... Mówimy nie... I prosimy, aby rozwinął swą wypowiedź. Cytuję:
- Ano to było tak. Wracałem kiedyś z mocno alkoholowej imprezki i wstąpiłem na małego hamburgera do MacDonalda. Konsumpcja szybka i po kilkunastu minutach byłem już u siebie w domu. Kładąc się do łóżka, poczułem jednak duży niepokój w żołądku, więc udałem się na rozmowę "z sedesem". I w tak czasie oddawania treści żołądkowej, uświadomiłem sobie, że ten hamburger w obie strony smakuje tak samo...

Zbiórka żołnierzy na...

Zbiórka żołnierzy na korytarzu 200 chłopa:
Chorąży pyta:
- Kto zna się na zamkach bo się zaciął ?
Wychodzi przed szereg "Cichy" ( z przodu nie ma zębów)
Chorąży:
- Na pewno znacie się na zamkach ?
Cichy:
- Taaa, ja taaak znam się na zamkach, jestem ślusarzem, i na nie jednym zamku zęby zjadłem... wyseplenił

200 chłopa w śmiech

Pierwsza pułapka geniusza:...

Pierwsza pułapka geniusza:
Żaden szef nie będzie trzymać pracownika, który ma zawsze rację.

- Ty wiesz, moja droga...

- Ty wiesz, moja droga - oznajmia bakteriolog żonie - że jestem na tropie bardzo niebezpiecznego wirusa!
Kiedy go odkryję i opiszę, możesz być pewna, że nazwę go Twoim
imieniem.

... Byłeś grzeczny? Nie...

... Byłeś grzeczny? Nie kradłeś? - pyta się święty mikołaj.
- Nic nie kradłem, byłem grzeczny - odpowiada dziecko.
To się naucz bo ja ci wiecznie prezentów nie będę przynosił!