#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Marynarz wraca wcześniej...

Marynarz wraca wcześniej z rejsu w czasie gdy żona przyjmuje kochanka. Wypycha go w pośpiechu nagiego na balkon.
Przyjmuje serdecznie męża, podaje mu kolację. Jako, że jest zima a mieszkanie na 10 piętrze, facet nie ma szans.
Puka do drzwi balkonu. Otwiera mu zdziwiony marynarz:
- Bardzo pana przepraszam, byłem właśnie u sąsiadki na górze, kiedy wrócił jej mąż. Zeskoczyłem na wasz balkon. Czy mógłby mi pan pomóc?
- Panie, my mężczyźni musimy sobie pomagać. Pożyczył facetowi swoje ubranie, poczęstował kieliszkiem wódki. Wieczorem kładąc się do łóżka nagle się zamyślił:
- Maryśka, albo ty jesteś ku**a, albo nam piętro dobudowali.

Wędkarz postanowil wybrac...

Wędkarz postanowil wybrac się na ryby wczesnie rano. Wychodzi z łóżka (żona jesszcze śpi) i wyjeżdża samochodem.
Na dworzy bylo szaro, brzydko i padal deszcz. Wędkarz postanowil obejrzec w telewizorze prognoze pogody i tak zrobil...
W prognozie pogody zapowiadali brzydką całodniową pogodę. Postanowił nie jechać na ryby. Wszedl do sypialni, rozebrał się i z powrotem do łóżka. Żona obudzila się i z zamkniętymi oczami spytala:
-To ty kochanie?
-Tak.
-Jak jest na dworzu?
-Brzydka pogoda i strasznie deszcz pada.
-No...taka brzydka pogoda...A ten kretyn na rybach...

Pewien mężczyzna przez...

Pewien mężczyzna przez 20 lat małżeństwa nalegał na seks w ciemności. Pewnego dnia żona nie wytrzymała i włączyła światło.Ku swemu zdziwieniu zobaczyła,że mąż trzyma w dłoni wibrator.Wściekła mówi:
- Ty świnio,jak mogłeś tyle czasu mnie oszukiwać!.Myślałam,że masz takiego sprawnego penisa...
A mąż na to rzucił:
-Ja jakoś wytłumaczę wibrator,ale jak ty wyjaśnisz trójkę dzieci?.

Facet trafił szóstkę...

Facet trafił szóstkę w totolotka. Wraca szczęśliwy do domu. Otwiera drzwi i krzyczy od progu:
- Kochanie jesteśmy bogaci
Patrzy na żonę a ona siedzi na kanapie i płacze
- Co się stało - pyta zdziwiony
- Mamusia umarła...
Facet z uśmiechem na ustach:
- KUMULACJA - krzyczy facet.

- Na korytarzu czeka...

- Na korytarzu czeka ojciec pani dziecka z olbrzymim bukietem kwiatów -
mówi
Salowa w szpitalu do szczęśliwej matki - Czy mam go wprowadzić?
- A broń Boże. Tutaj w każdej chwili może pojawić się mój mąż...

Żona nie poznaje męża,...

Żona nie poznaje męża, który wrócił z wyprawy w dżungli.
Jest smutny, nie odzywa się, patrzy smętnie za okno.
Po długich namowach mąż wyznaje, że w dżungli zgwałcił go goryl:
- Nie martw się kochanie - mówi żona - nikt się nie dowie. Wiemy o tym tylko ja i ty a goryl przecież nie mówi.
- No właśnie - odpowiada smętnym głosem mąż - nie mówi, nie pisze, nie dzwoni.

Sędzia kończy rozprawę...

Sędzia kończy rozprawę rozwodową i ogłasza wyrok:
-Postanowiłem przyznać pańskiej żonie 2 tys. zł miesięcznie.
-Świetnie, wysoki sądzie - odpowiada mąż. - Ja też od czasu do czasu dorzucę jej parę złotych od siebie.

- Kochanie, pamiętasz...

- Kochanie, pamiętasz że w sobotę jedziemy do mojej mamy?
- Tak, ale niestety szef kazał mi przyjść do pracy.
- Przecież ty masz własną działalność?
- Jako szef jestem dla siebie strasznym dupkiem.

W kawiarni rozmawiają...

W kawiarni rozmawiają dwie przyjaciółki:
- Wiesz, że ja jeszcze nigdy nie zdradziłam męża?
- Czekaj… Ale Ty się chwalisz, czy uskarżasz?

- Zbychu, jak noc poślubna? ...

- Zbychu, jak noc poślubna?
- Człowieku... Jazda na maksa. Raz Alina na dole, za chwilę na górze. Od tyłu, z boku. Nogi na pagonach, ręce na zwisie. Kamasutra się chowa!
- Hehehe, no to kto pierwszy powiedział: "Starczy, już nie mogę!"?
- Sąsiad zza ściany.