psy
emu
syn
fut
#it
hit
lek

Przychodzi mężczyzna...

Przychodzi mężczyzna do sklepu i mówi:
- Poproszę jakieś trudne puzzle.
- Pustynia, siedemset części - proponuje sprzedawca.
- Łatwizna.
- Morze, cztery tysiące elementów..
- Bułka z masłem.
Sprzedawca zastanawia się przez chwilę i w końcu proponuje zirytowany:
- No to niech pan kupi bułkę tartą i złoży z niej bagietkę!

Z pamiętnika mafioza:...

Z pamiętnika mafioza:
Adwokaci tak zdrożeli, że ostatnio taniej wychodzi kupić sędziego.

Pijaczek zakręcił się...

Pijaczek zakręcił się przypadkiem na cmentarzu.
Zauważył grabarza, zajętego swoją praca i postanowił go dla żartu przestraszyć.
Podszedł do niego od tylu i wrzasnął:
- BUUUUAAA!
Grabarz ani drgnął, nawet się nie odwrócił i kontynuował swoją pracę.
Pijaczek zniesmaczony nieudanym żartem odchodzi.
Kiedy wychodzi poza teren cmentarza, nagle dostaje łopatą w łeb i pada na ziemię nieprzytomny.
Pochyla się nad nim grabarz i grożąc palcem mówi:
- Straszymy, biegamy, skaczemy, bawimy się ... ale za bramę nie wychodzimy!

Barman miał już zamykać...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- I pamiętaj! E-mail...

- I pamiętaj! E-mail nie cieszy, tak jak zwykły list! - rzekł do kobiety listonosz, z szelmowskim uśmiechem dopinając spodnie.

Rozmawia dwóch kumpli:...

Rozmawia dwóch kumpli:
- Wiesz, Staszek leży w szpitalu.
- No coś podobnego. A jeszcze wczoraj widziałem go w kawiarni z wystrzałową blondynką.
- No właśnie, jego żona też go widziała.

Facet w przedziale dłuższą...

Facet w przedziale dłuższą chwilę przygląda się intensywnie towarzyszowi podróży, wreszcie stwierdza:
- Wie pan, gdyby nie wąsy, wyglądałbyś pan wypisz wymaluj jak moja żona!
- Przecież ja nie mam wąsów!
- Ona ma

- Co tam słychać?...

- Co tam słychać?
- Nie wiem. Dawno tam nie byłem.

Ona i on na spacerze,...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Jan z Michałem poszli...

Jan z Michałem poszli do baru, do którego Michał zwykł chodzić. W barze słychać: "14" i wszyscy w śmiech. Za parę minut "27", wszyscy śmieją się trochę mniej. Potem "36" i znowu wszyscy się śmieją. Jan pyta się Michała:"Ty z czego oni się tak śmieją?". Michał na to:"Wiesz, wszyscy tutaj znają kawały i do każdego kawału przyporządkowany jest numerek, gdy ktoś powie dany numerek to wszyscy sobie przypominają kawał".
Jan po chwili chciał zobaczyć jak to działa i krzyknął:"1278". Wszyscy zaczęli się śmiać przez 15 minut. Jan pyta się Michała: "O czym jest ten kawał, że wszyscy się tak śmieją?". Michał na to: "Wiesz, to jest nowy kawał, pierwszy raz go słyszeli".