psy
fut
lek
emu
hit
#it
syn

Przychodzi młode małżeństwo...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Rolnik ze swoją świeżo...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Po przyjściu z pracy...

Po przyjściu z pracy Franek poczuł, że boli go gardło. W gazecie znalazł adres prywatnego gabinetu. Wsiadł w autobus i niedługo potem stał przed drzwiami gabinetu. Drzwi otwiera żona lekarza. Ponieważ Franka boli gardło, cicho pyta:
- Proszę pani, czy jest mąż w domu?
- Męża nie ma, chodź pan szybko!!

Wraca mąż do domu po...

Wraca mąż do domu po pracy, w łóżku leży żona cokolwiek rozanielona. Mąż otwiera szafę i widzi gołego faceta, który klaszcze w dłonie.
- Co pan tu robi?
- Mole odganiam.
- Na golasa?
- Patrz pan, ciuchy mi zżarły.

Mąż skarży się żonie:...

Mąż skarży się żonie:
- Już od 18 lat cokolwiek bym nie powiedział, ty mnie zawsze poprawiasz.
- Od 19 lat.

Prostytutka zachorowała...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Przychodzi facio do apteki:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Dlaczego wypisujesz...

- Dlaczego wypisujesz do domu tego pacjenta spod ósemki? - pyta psychiatra psychiatry.
- Bo on już jest wyleczony! Wczoraj wyciągnął z basenu innego pacjenta który się topił!
- Tak, ale potem go powiesił żeby wysechł!

Po otwarciu nowej przychodni,...

Po otwarciu nowej przychodni, lekarz siada dumny w fotelu i czeka na pierwszego pacjenta. Nagle pukanie do drzwi. Wchodzi pacjent, a lekarz udając zajętego podnosi słuchawkę i mówi:
- Niestety, nie mogę pana przyjąć. Może w najbliższym tygodniu będę mieć czas. Dobrze pan wie - do lekarzy ogromne kolejki. Postaram się w najbliższym tygodniu znaleźć chwilkę.
Odkłada słuchawkę i udaje, że dopiero teraz zobaczył pacjenta.
- Co panu dolega? - pyta lekarz.
- Jestem z telekomunikacji, przyszedłem podłączyć telefon.

D: Idziesz z nami na piwo?...

D: Idziesz z nami na piwo?
K: Pewnie!
D: A nie spytasz się żony?
K: To nie żona tylko narzeczona.
D: Co za różnica...
K: To, że się położyłem na torach, nie znaczy, że rzuciłem się pod pociąg.