psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

PRZYPADEK...

PRZYPADEK

Wspominając podstawówkę, znaleźliśmy z kumplem w zakątkach niepamięci taką historyjkę. Były to czasy, kiedy 18-letnie bryśki nie stanowiły
niecodziennego widoku w 8-ej, a nawet niższych klasach. Zazwyczaj kończyli nieśpiesznie edukację wykonując jakieś zajęcia na rzecz szkoły. Były to również
czasy apeli porannych, na których śpiewało się hymn i omawiało ważne dla szkoły sprawy. Podczas jednego, na środek został wywołany Krzyś i ochrzaniony. Za co?
Otóż razem z kolegą nieśli skrzynię buraczków do szkolnej kuchni i "niechcący" Krzyś stłukł okno w fizycznej. Na zadane przy całej szkole pytanie:
- Jak to się stało?!
odparł:
- Wymsknął mi się.
Fizyczna na pierwszym piętrze...

Mąż, który od ponad miesiąca...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Kochanie, odebrałaś...

- Kochanie, odebrałaś synka z przedszkola?
- Tak.
- Toż to nie mój syn!
- Tamten co myślisz to też nie...

IDEALNA KOBIETA I NORMALNY...

IDEALNA KOBIETA I NORMALNY FACET...

Autentyk, z dzisiejszego późnego poranka - około 14:).
Jako że mój znakomity kumpel (nazwijmy go Hans), stwierdził wczoraj wieczorem, że już dawno nie prowadziliśmy intelektualnych dysput, zaprosiłem go do się w celu przeprowadzenia takowej... Jak to zwykle w takich przypadkach bywa, poszliśmy spać (właściwie to film nam się urwał) koło 6.30 rano...
Wystarczy rysu historycznego, czas na właściwą historię.
Budzą nas dobiegające z sąsiedniego pokoju krzyki dziewczyny mego współlokatora (ewidentna i dość spektakularna kłótnia, jednostronna tj. ona krzyczy, on nie słucha, jak to zwykle bywa). Spoglądam na Hansa... Otwiera jedno oko i z nadzieją w głosie pyta:
- Myślisz, że przyniosła wodę?

UWAŻAJ DO KOGO SIĘ DOSIADASZ...

UWAŻAJ DO KOGO SIĘ DOSIADASZ

Jadę busem do Wrocławia. Szarzało już, wieczór się zaczął… Koło mnie mimo wielu wolnych miejsc siada koleś, cwaniaczek taki. Włoski na żel, skóra, ostentacyjne żucie gumy (przechodzące w potężne mlaskanie momentami brrr..). Zajął półtora miejsca, nogi rozkraczone, wiercił się cały czas niemiłosiernie, kręcił paluchem po swoim złotym łańcuchu i gadał przez telefon. (Ja już wnerwiona - kto ci pa#ancie pozwolił mnie kopać???) Mimo woli podsłuchałam luzacką rozmowę:
- Oki spoooksik, jasne że wiem. No ja bym nie wiedział gdzie jest ul. jakaśtam. Luzik brachu. Dupy już są? Oki spox, ale będzie jazda (tu gościowi pociekła ślinka). No to narka. (Ja już unerwiona na maksa - co za kur#a słownictwo; w tym wieku???).
Jeszcze chwilkę pobawił się nerwowo telefonem i nagle zwraca się do mnie drżącym głosikiem kastrata:
- Przepraszam, czy wie pani gdzie jest może Dworzec Świebodzki?
Ja z dobrotliwym uśmiechem ( będziesz miał d@py gnoju):
- Oczywiście, że wiem. Nawet powiem panu kiedy wysiąść.
No i jak dojeżdżaliśmy na przystanek dwie miejscowości przed Wrocławiem zwróciłam się do typa z jeszcze bardziej dobrotliwym uśmiechem:
- Tutaj.

Do końca drogi miałam luzy na siedzeniu

Milicjant zgubił pałkę.Podchod...

Milicjant zgubił pałkę.Podchodzi do niego mała dziewczynka z pałką i pyta:
-Czy to pańska pałka?
-Nie,ja swoją zgubiłem.

W kościele cztery kobiety...

W kościele cztery kobiety czekają przed konfesjonałem do spowiedzi.
Podchodzi pierwsza i mówi do księdza:
- Zgrzeszyłam palcem.
- Jak to palcem?
- No wzięłam, dotknęłam palcem narządu męskiego.
- Palec do święconej wody, jedna zdrowaśka i grzech będzie odpuszczony.
Podchodzi druga i mówi:
- Proszę księdza zgrzeszyłam ręką.
- Jak to ręką?
- No wzięłam narząd męski do ręki i jeszcze ruszałam parę razy.
- No to ręka do święconej wody, jedna zdrowaśka i grzech będzie odpuszczony.
Do konfesjonału powoli podchodzi trzecia kobieta, ale nagle zrywa się czwarta i głośno krzyczy do księdza:
- Proszę księdza! Proszę księdza! Jak ona tam umoczy dupę to ja tego nie wypiję.

- Mała, lubisz wichury?...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Rozmowa baby z chłopem:...

Rozmowa baby z chłopem:
- Stary, co robisz?
- Tera nic.
- To weź wideł i przerzuć troche plików w łoborze.
- Ło Boże, znowu robota! A które wideło? Te z trzema tempymy zembamy?
- Ta, teMP3. I komórke od razu doładuj.
- Koksem z twardego dysku?
- Ta, z twardego na płyte. I żebyś mi sie nie zresetował, bo ci bede musiała dane z pleców ściągać.
- Już dobra, kobieto! A ty wykręć te swoją karte dźwiękowo, bo mnie już subwofery bolo od tego twojego rapu.

Ośmioletni Jasiu podczas...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.