psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

- Mam dla pana dwie wiadomości...

- Mam dla pana dwie wiadomości: jedną złą, drugą dobrą - mówi lekarz do pacjenta.
- To ja poproszę najpierw tę dobrą.
- Kolegium medyczne zadecydowało, że nazwiemy tę chorobę pańskim nazwiskiem.

Przyszedł facet do firmy...

Przyszedł facet do firmy na rozmowę kwalifikacyjną. Firma poszukiwała menadżera.
Pokazuje szefowi firmy swoje dyplomy - magister finansów i zarządzania, ukończone kursy, zdobyte uprawnienia itp. Szef na to:
- Pięknie, pięknie. Właśnie tak wykształconej osoby potrzebuję. Będzie pan musiał wziąć na swoje barki najważniejszą kwestię w naszej firmie - finanse.
- Cóż, panie prezesie, z moim wykształceniem, to nie problem. Jeszcze tylko chciałbym się dowiedzieć ile będę zarabiał?
- Hmmm... W sumie posiada pan odpowiednie wykształcenie, jednak na początek, myślę, nie więcej niż 10 000 dolarów.
- Co? Ale skąd taka mała firma bierze środki, żeby płacić tak wysokie wynagrodzenia?
- Właśnie. To będzie pierwsze zadanie, z którym się pan zmierzy.

Pożar hotelu - drapacza...

Pożar hotelu - drapacza chmur. Na dachu utknęli: filozof, fizyk i matematyk. Jedyna nadzieja - skoczyć do basenu wiele pięter niżej. Pierwszy decyduje się filozof:
- Mój los już zapisany jest. Co ma być, to będzie.
I skoczył. Plask, nie trafił w basen.
Fizyk wyciągnął kalkulator, jakieś przyrządy, zeszycik, dokonał skomplikowanych obliczeń - i skoczył. Chlup - idealnie w środek basenu.
Matematyk wyciągnął kalkulator, dokonał skomplikowanych obliczeń - i skoczył. I leci prosto do góry...
- Blad', pomyliłem znaki!

CIEKAWE CZY TOBIE BY...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

POLSKI DOWCIP...

POLSKI DOWCIP

Z opowieści mojego kumpla (w Twoje ręce, Danielu!):

Moja kariera zawodowa rozwinęła się tak, że pracuję teraz w Niemczech. Tam Niemcy mają klub cygarowy. Co tydzień wypalają w męskim towarzystwie cygaro a wrażenia regularnie (jak to oni) zapisują w specjalnym notatniku. Co ciekawe, klub mieści się na terenie jednostki Bundeswehry, po którym snują się nie żołnierze, nierzadko uzbrojeni. Siedzę więc w tym klubie, palę to cygaro, sami faceci, gejownia kompletna. Niemcy rzucają co jakiś czas jakąś dykteryjką czy dowcipem, stłumione śmieszki, żarty kurde na poziomie, postanowiłem błysnąć i ja, więc wypaliłem:
- He, he, to minęło już 50 lat od ostatniej chwili, gdy Polak siedział otoczony przez tylu Niemców z karabinami maszynowymi!

Sąd. Sprawa rozwodowa....

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Ojciec woła syna:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Młoda mężatka tuli się...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Podchmielił się nieco...

Podchmielił się nieco Czarny Rycerz i postanowił zaspokoić swoją rycerską, bohaterską chuć. Wyszedł na ulicę, spojrzał na wioskę - o, tam dziewczyny tańczą. I jak tylko ruszył on do tańczących, zatrzymała go milicja. "No, ładnie" pomyślał Czarny Rycerz, "niech będzie milicja" i zaspokoił swoją rycerską, bohaterską chuć...

Gwiazda, która od długiego...

Gwiazda, która od długiego czasu prowadziła Trzech Króli, zatrzymała się nad stajenką w Betlejem.
Wielce uradował ich ten fakt, gdyż zmęczeni byli już srodze.
Zatrzymali zatem swoje wielbłądy w zagrodzie, wzięli cenne dary i ruszyli w kierunku drzwi.
Zapukali nieśmiało i czekają.
Po chwili w drzwiach ukazał się Józef ze strachem w oczach.
Widząc jednak trzech mędrców, o których mu anioł coś wspomniał wcześniej we śnie, odetchnął i ruchem ręki wskazał kierunek.
- Wejdźcie do środka!
Wchodzili kolejno schylając głowy w niskich drzwiach.
Kacper, Melchior i Baltazar.
Kiedy zbliżali się do żłobu, w którym leżało dziecię, Baltazar niechcący dotknął rozciągniętego drutu i padł jak porażony.
- Ostrożnie!... Zapomniałem wam powiedzieć!
- O czym?
- Byli tutaj pasterze przed wami, wszyscy poszli, a elektryczny został.